Gospodarze przystąpili do meczu maksymalnie osłabieni z dwoma juniorami w składzie: Płaczkiem (drugi występ w IV lidze) i Grochlą (debiut). Mimo to w I części poczynali sobie bardzo dobrze, prowadząc wyrównaną walkę. Co prawda okazję zmarnował Kowalczyk, a w 24. minucie z rzutu wolnego z 25 metrów idealnie uderzył Pietrzak i było 0-1, ale do przerwy notowaliśmy remis. W 40. minucie tuż sprzed linii pola karnego strzelił P. Pyka i Kościelny wyciągał piłkę z siatki. Na zakończenie tej części niecelnie główkował jeszcze po rzucie rożnym Świerc.
Po zmianie stron i ledwie siedmiu minutach faworyt opanował sytuację, dzięki swojemu najlepszemu napastnikowi Kowalczykowi. Przytomnie prostopadłą piłkę posłał Jainta, a Kowalczyk znalazł się w dogodnej pozycji na 11 metrze i okazji nie zmarnował. Uspokojeni piłkarze OKS-u przyspieszyli po godzinie gry. W efekcie uderzał, ale w ręce bramkarza Jasina, a po dośrodkowaniu Jainty żaden z jego kolegów nie sięgnął piłki.
Podopieczni trenera Grzegorza Krawczyka grali spokojnie, a miejscowi nie mieli argumentów, aby mu zagrozić. Ostateczne rozstrzygnięcie padło w doliczonym czasie meczu. Wówczas Jasina zagrał do rezerwowego Kopela, a ten z 14 metrów uderzył technicznie i nie do obrony.
Naprzód Jemielnica - OKS Olesno 1-3 (1-1)
0-1 Pietrzak - 24., 1-1 P. Pyka - 40., 1-2 Kowalczyk - 52., 1-3 Kopel - 93.
Naprzód: D. Szmatoła - Mateja, Płaczek, D. Kalisz, Gattner - P. Pyka, Galas, Jaskóła Niewiem - Grochla, A. Kalisz. Trener Tomasz Szyszka.
OKS Olesno: Kościelny - Jeziorowski, Pawelec, Woźny (51. Górka), Bejm - Kubacki (62. Trawiński), Świerc, Czechowicz, Pietrzak (58. Jasina), Jainta - Kowalczyk (88. Kopel). Trener Grzegorz Krawczyk.
Sędziował Piotr Kapica (Strzelce Opolskie). Żółte kartki: Pietrzak, Pawelec, Jasina. Widzów 120.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
