Stało się tak w przypadku prudniczan. Po pierwszej w miarę wyrównanej części, która przyniosła kilka składnych akcji i strzałów z obu stron, prawdziwe emocje rozpoczęły się po przerwie.
Ledwie 180 sekund potrzebował bowiem napastnik miejscowych Szpala, aby przedrzeć się w pole karne Pogoni i strzałem obok bramkarza dać gospodarzom prowadzenie. Remis padł nieoczekiwanie, gdyż z rzutu wolnego piłkę posłał Wicher, a obrońcy i Jędrychowski nie wykonali ruchu. Piłka wpadła do siatki. Mający przewagę w polu miejscowi często grali piłkę w pole karne, ale Roskosz za każdym razem był górą.
W 73. i 75. min prudniczanie zadali dwa ciosy na wagę zachowania ligowego bytu. Najpierw na strzał z 16 metrów zdecydował się Rudzki, a następnie Scholz i w obu przypadkach piłka wylądowała w okienku bramki.
Starowice - Pogoń Prudnik 2-3 (0-0)
1-0 Szpala - 48., 1-1 Wicher - 64., 1-2 Rudzki - 73., 1-3 Scholz - 75., 2-3 P. Szczupakowski - 90.
Starowice: Jędrychowski - Nowosielski, Maciej Sacha, Michał Sacha, Dłutowski - Stencel (75. Kruk), T. Szczupakowski (75. Skut), Dembiński, Fluder - Haręża (61. P. Szczupakowski), Szpala. Trener Waldemar Sierakowski.
Pogoń: Roskosz - Rysz, Pietruszka, Wicher, Cajzner - Dziwisz, Scholz, Płóciennik, Surma, Pogoda - Rudzki. Trener Dariusz Przybylski.
Sędziował Przemysław Mielczarek (Kluczbork). Żółta kartka: Maciej Sacha. Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?