Fermy norek pod Byczyną jednak nie będzie [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Pikieta przed ratuszem w Byczynie.
Pikieta przed ratuszem w Byczynie. Mirosław Dragon
Po protestach córka burmistrza rozwiązała umowę z firmą, która chciała otworzyć wielką fermę norek. Przeciwni byli zarówno mieszkańcy, jak rada miejska.

- Skoro mieszkańcy nie chcą tej inwestycji, która dałaby 50 miejsc pracy, to jej nie będzie - mówi Ryszard Grüner, burmistrz Byczyny. - Córka rozwiązała już umowę z firmą.

Wielką fermę norek amerykańskich na granicy Ciecierzyna i Gołkowic utworzyć chciała spółka Equilibris Capital z Warszawy. Hodowanych miało być tam 24 tysięcy tych zwierząt futerkowych.

11,5-hektarową działkę pod hodowlę sprzedać chciała Roksana Grüner, córka burmistrza.

Plany te wywołały jednak duże protesty społeczne.

Pikieta w Byczynie-Mieszkańcy i ekolodzy nie chcą fermy norek w Ciecierzynie

Formalnie postępowanie w sprawie fermy norek w Ciecierzynie cały czas trwa. Po tym, jak spółka wystąpiła o wydanie decyzji środowiskowej, sprawę rozpatrują urzędnicy z Wołczyna (z powodu powiązań rodzinnych burmistrza Byczyny).
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Opolu nakazała inwestorowi sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko. Spółka odwołała się od tej decyzji do wojewody opolskiego.

- Wojewoda jeszcze nie zajął stanowiska w tej sprawie - mówi Marcin Dłubak z urzędu miejskiego w Wołczynie.

Odwołanie opóźni wydanie decyzji środowiskowej nawet o kilka miesięcy. Teraz jednak, po rozwiązaniu umowy przez Roksanę Grüner, postępowanie stanie się bezzasadne.

Mieszkańcy nie chcą fermy norek w Ciecierzynie - sesja w Byczynie

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska