O odwołanie wójta - w związku z powtarzającym się naruszaniem prawa oświatowego - wnioskował w sierpniu ubiegłego roku wojewoda opolski.
- Panu wójtowi nagromadziła się ogromna ilość przewinień związanych z naruszaniem prawa oświatowego. Uważał, ze szkoły może traktowa jak własne podwórko. No niestety nie może, około dziesięciu zarządzeń o powołaniu i odwołaniu dyrektorów zostało zakwestionowanych, co potwierdziły sądy - tłumaczył wtedy wojewoda opolski Ryszard Wilczyński.
W poniedziałek do Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego wpłynęło podpisane przez premiera Donalda Tuska rozstrzygnięcie nadzorcze odwołujące Andrzeja Pulita ze stanowiska.
W uzasadnieniu premier powołuje się na szereg naruszeń prawa, których dopuścił się Andrzej Pulit. Chodzi przede wszystkim o zarządzenia wójta w sprawie powołań i odwołań dyrektorów przedszkola i szkoły, które potem były uchylane przez sądy administracyjne. Efektem tych działań było wezwanie o zaprzestanie naruszenia prawa, które wojewoda wysłał do szefa gminy Skarbimierz.
Mimo to wójt wydawał kolejne zarządzenia o powoływaniu i odwoływaniu dyrektorów, ogłaszaniu konkursów czy zatwierdzaniu arkuszy organizacyjnych szkoły, które następnie były uchylane przez wojewodę.
Wniosek Ryszarda Wilczyńskiego do premiera o odwołanie wójta pozytywnie zaopiniował zarówno minister administracji i cyfryzacji, jak i minister edukacji narodowej.
W decyzji o odwołaniu premier Tusk napisał, że "działania Wójta Gminy Skarbimierz miały postać wielokrotnego, uporczywego naruszania [...] przepisów.
Od rozstrzygnięcia nadzorczego wójtowi przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.
Czytaj także: Wojewoda podpisał wniosek o odwołanie Andrzeja Pulita
Wójt już zapowiedział zaskarżenie decyzji do sądu administracyjnego.
- Jeżeli wojewoda stosuje rozstrzygnięcie prawne, to robi to po to, żeby wójt dostosował się do przepisów prawa. A w żadnym przypadku nie było takiej sytuacji, żebym nie dostosował się do rozstrzygnięcia wojewody lub sądu administracyjnego - argumentuje Andrzej Pulit.
- W takim momencie nie można mówić, że dopuściłem się naruszenia prawa - dodaje wójt.
Do prawomocnego rozstrzygnięcia nadal będzie pełnił swoją funkcję, ewentualne odwołanie nie przeszkodziłoby mu też w kandydowaniu w jesiennych wyborach samorządowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?