Mężczyzna potknął się i wpadł do jamy, która prowadziła do podziemnych pomieszczeń. Ponieważ nie potrafił się stamtąd wydostać, kolega, który mu towarzyszył wezwał pomoc.
22-latka wyciągnęli strażacy. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia i policję.
- Policjanci przebadali 22-latka alkomatem - mówi Katarzyna Nowak, rzecznik strzeleckiej policji. - Okazało się, że miał w organizmie 2 promile alkoholu.
Mężczyzna trafił do szpitala z podejrzeniem złamania żeber. Teraz policja będzie wyjaśniać jak znalazł się na terenie ruin zamku, które są ogrodzone.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?