Na Opolszczyźnie tankujemy najgorsze paliwo w kraju

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Na Opolszczyźnie nie spełnia norm 10 procent oleju napędowego i benzyny.
Na Opolszczyźnie nie spełnia norm 10 procent oleju napędowego i benzyny. Archiwum
Na Opolszczyźnie nie spełnia norm 10 procent oleju napędowego i benzyny. Przez paliwowych oszustów traci państwo, uczciwe firmy i kierowcy.

Rośnie przestępczość gospodarcza związana z branżą paliwową i wyłudzeniami zwrotu podatku VAT - alarmuje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego oraz urzędy kontroli skarbowej.

O skali problemu może świadczyć fakt, że tylko w latach 2012-2013 służby skarbowe wykryły w całej Polsce prawie 310 tysięcy fikcyjnych faktur, które zostały wykorzystane do sprzedaży lewych paliw. W efekcie budżet państwa ponosi straty w wysokości 4-5 mld zł rocznie.

- Tylko na Opolszczyźnie prowadzimy aktualnie aż 14 postępowań w sprawach nielegalnego obrotu paliwami - mówi Agnieszka Derkacz, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Opolu.
Proceder jest szkodliwy nie tylko dlatego, że jego skutkiem są liczone w miliardach złotych straty Skarbu Państwa, a co za tym idzie - mniej pieniędzy może być przeznaczanych na przykład na służbę zdrowia, armię, pomoc społeczną itd.

- Zaburzone są w ten sposób również zasady zdrowej konkurencji - mówi Grzegorz Maziak, analityk rynku paliw z firmy e-petrol.pl. - Istnieje bowiem spore ryzyko, że konkurencji z przestępcami mogą nie wytrzymać uczciwi przedsiębiorcy.
Już teraz ich biznes jest na granicy opłacalności. Przyjmuje się bowiem, że aby utrzymać stację i wyjść na zero, marża na litrze paliwa powinna wynosić 30 gr, w maju natomiast wynosiła 8-10 groszy...

Z przestępcami paliwowymi walczy też Izba Celna. W 2012 roku opolscy celnicy przeprowadzili 333 kontrole oleju napędowego i benzyn. Głównie na stacjach paliw oraz w transportujących je samochodach. W ośmiu przypadkach trafili na paliwo bez akcyzy.

Straty budżetu państwa to 2,8 mln zł. Dla porównania, w ubiegłym roku kontroli było zaledwie 67, ale celnicy aż 16 razy wykrywali "trefne" paliwo. Skarb Państwa stracił ponad 6,1 mln zł!

Natomiast przed Sądem Okręgowym w Opolu zakończył się właśnie proces 20 osób, które usłyszały zarzuty udziału w grupie przestępczej zajmującej się wprowadzaniem do obrotu - przy pomocy lewych faktur VAT - paliw nie spełniających norm jakościowych.

W oszustwo zamieszanych było kilkanaście firm z terenu województw dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i wielkopolskiego. Grupa rozpracowywana była przez kilka miesięcy przez Urząd Kontroli Skarbowej w Opolu, policję oraz prokuraturę.

- Oszuści paliwowi uszczuplili budżet państwa o ponad 50 mln zł - mówi Agnieszka Derkacz z Urzędu Kontroli Skarbowej w Opolu.

Oskarżeni przyznali się do winy i zostali skazani na ponad 550 tys. zł grzywny, kary pozbawienia wolności do 2 lat oraz otrzymali zakaz prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na wytwarzaniu, produkcji, obrocie i dystrybucji paliw płynnych.

Jak pokazują statystyki, nielegalne paliwo jest najczęściej gorszej jakości niż to z legalnego źródła. Urząd Ochrony Klienta i Konkurencji podał właśnie wyniki badania próbek paliw na wybranych losowo stacjach paliw w okresie od 20 stycznia do 31 maja 2014 roku. Statystyki nie pozostawiają żadnych złudzeń. Najgorzej wypada Opolszczyzna. Zresztą nasz region jest na szczycie tego niechlubnego rankingu od dłuższego czasu, a procent paliwa, które nie spełnia norm przekracza 10 procent.
- A złej jakości paliwo może prowadzić do poważnych awarii silników - mówi Andrzej Ptak, mechanik z Opola.

Za sprzedawanie złej jakości paliwa grozi nawet milion złotych grzywny lub kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska