Opolscy strażacy mieli sporo pracy

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
W Chróścicach ogromny jesion runął we wtorek na stodołę. Usuwało go pięć zastępów strażaków.
W Chróścicach ogromny jesion runął we wtorek na stodołę. Usuwało go pięć zastępów strażaków. Mario
Od wczoraj ratownicy interweniowali ponad 158 razy.

W większości przypadków były to wyjazdy do połamanych drzew i konarów, ale zdarzyły się również groźne w skutkach zdarzenia.

W Karłowicach Wielkich w powiecie nyskim, prawdopodobnie od uderzenia pioruna, zapalił się dach budynku mieszkalnego. Działania straży polegały na ugaszeniu ognia, a następnie na przewietrzeniu i przeszukaniu pomieszczeń.

- Wypalone i usunięte części dachu zabezpieczone zostały plandekami. Straty oszacowano na 200 tys. zł. a uratowane mienie również na 200 tys - mówi mł. kpt. Roman Felusiak ze stanowiska kierowania Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej.

W Kadłubie w powiecie strzeleckim przewrócone drzewo uszkodziło trzy pojazdy na terenie wypożyczalni samochodów, straty oszacowano na kwotę 8 tys. zł.

Podobne zdarzenia odnotowano w Opolu na ul. Ściegiennego oraz w miejscowości Stobrawa, tam przewrócone drzewa uszkodziły pojedyncze samochody.

W Biadaczu w powiecie kluczborskim od uderzenia pioruna zapaliła się słoma na polu. Pożar nie zdążył się rozprzestrzenić, bo został stłumiony intensywnym opadem deszczu. W działaniach brało udział 10 ratowników z OSP Biadacz.

Dziś w powiecie kluczborskim w wyniku gwałtownych opadów doszło do niewielkich lokalnych podtopień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska