Przypomnijmy: w czerwcu znany opolski fotografik Norbert Nieslony spowodował w Zębowicach stłuczkę. Wyjeżdżał z drogi podporządkowanej i nie zauważył nadjeżdżającego busa, który uderzył w bok jego samochodu.
Nieslony przyznał się do winy, spodziewał się mandatu, tymczasem policjanci zatrzymali mu prawo jazdy (dokument został wydany w Niemczech, ponieważ fotografik z Pruskowa ma podwójne obywatelstwo).
Policja wysłała dokument do sądu z wnioskiem o odebranie uprawnień.
Działania policjantów to efekt wytycznych komendanta głównego policji Marka Działoszyńskiego, który kazał bezwzględnie traktować przypadki rażącego zagrożenia bezpieczeństwa na drodze.
- Tylko że to była drobna stłuczka, a nie drogowe piractwo - uważa Nieslony. - To jeszcze nie powód do zabierania prawa jazdy.
Sąd w Kluczborku przyznał fotografikowi z Pruskowa rację.
- W ocenie sądu na obecnym etapie postępowania brak jest podstaw do zatrzymania prawa jazdy - mówi Cezary Obermajer, prezes Sądu Rejonowego w Kluczborku. - Uczestnicy kolizji nie byli nietrzeźwi, w wyniku kolizji nikt nie odniósł obrażeń ciała, a skutkami zdarzenia są jedynie niewielkie uszkodzenia obu samochodów.
- To jednak jeszcze nie koniec tej sprawy. Zgodnie z procedurami po wniosku policji odbędzie się także rozprawa, na której sędzia może wymierzyć karę w postaci zakazu prowadzenia pojazdów.
Pewne jest , że policjanci nadal będą częściej zatrzymywać prawa jazdy i przesyłać je do sądu.
Czytaj w piątek (11 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
