Dzisiaj nowiutki wóz strażacki dostali druhowie z OSP Strojec (gm. Praszka). Jest to Renault Master, kosztował 164,5 tys. zł.
To drugi pachnący fabryką samochód w gminie w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Pod koniec ubiegłego roku druhowie z OSP Praszka dostali Mercedesa Atego za 620 tys. zł.
Strażacy z Wysokiej (gm. Olesna) otrzymali rok po roku dwa nowe samochody ratowniczo-gaśnicze.
Najpierw otrzymali Mercedesa Atego:
Po roku do podoleskiej jednostki trafił MAN-a TGM
Później mercedes został przesunięty przez władze Olesna do sąsiedniej jednostki OSP Borki Małe.
Najdroższy i najlepiej wyposażony wóz strażacki na Opolszczyźnie mają druhowie z OSP Szemrowice (gm. Dobrodzień). Ich Scania P360 kosztowała 1,13 mln zł.
Dla porównania: za takie pieniądze można by kupić sześć luksusowych mercedesów albo zbudować dwa domy.
Nawet zawodowi strażacy często nie mają tak nowoczesnych samochodów ratowniczo-gaśniczych, jak ochotnicze jednostki.
Skąd OSP mają pieniądze na nowe wozy strażackie, dlaczego lepiej jest , żeby strażacy mieli nowy samochód, niż sprowadzany z Zachodu?
Czytaj w sobotę (12 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?