W Kalinowicach może dojść do tragedii!

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Podczas ostatniego wypadku samochód staranował ogrodzenie. Kierowca trafił do szpitala. Ludzie uważają, że we wsi powinny być ustawione znaki zakazujące wyprzedzania.
Podczas ostatniego wypadku samochód staranował ogrodzenie. Kierowca trafił do szpitala. Ludzie uważają, że we wsi powinny być ustawione znaki zakazujące wyprzedzania. Radosław Dimitrow
Kierowcy łamią przepisy i pędzą jak szaleni. Do jednego wypadku już doszło - vectra staranowała płot.

Mieszkańcy Kalinowic skarżą się na oznakowanie, które ustawione jest we wsi na trasie wojewódzkiej prowadzącej do Strzelec Opolskich i Gogolina. Ich zdaniem, na prostym odcinku drogi brakuje znaków zabraniających wyprzedzania. Kierowcy z tego korzystają i często się tu wyprzedzają, a przy okazji łamią ograniczenia prędkości.

- Pędzą jak szaleni - przyznaje Stanisław Pawlik, sołtys Kalinowic. - Tymczasem wzdłuż drogi, na chodniku często spotkać można dzieci, które chodzą tędy do szkół. Boimy się, że kiedyś może dojść do wypadku.

Ostatnia kolizja wydarzyła się tutaj 30 czerwca. Doszło do niej w momencie, gdy kierowca volkswagena próbował skręcić z głównej drogi w jedną z bocznych uliczek. Mężczyzna wrzucił kierunkowskaz, ale w międzyczasie zaczął wyprzedzać go kierowca opla vectry.

- Efekt był taki, że vectra wjechała na chodnik, staranowała nasze ogrodzenie i zatrzymała się na trawniku tuż obok domu - opowiada Elżbieta Żelazna, właścicielka domu. - Gdyby ktoś szedł akurat chodnikiem albo był na trawniku, doszłoby do tragedii.

Ludzie zwrócili się do Zarządu Dróg Wojewódzkich, by wprowadzić we wsi zakaz wyprzedzania. Arkadiusz Branicki, rzecznik ZDW poinformował, że sprawa zostanie przekazana na komisję bezpieczeństwa, która decyduje o wprowadzeniu takich ograniczeń.
Paradoksalnie, tego rodzaju znaki zostały ustawione z obu stron przed wjazdem do Kalinowic, w miejscu, gdzie są pola i lasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska