Opolszczyzna zyska połączenia kolejowe z Czechami

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Pociągiem do Czech pojedziemy jeszcze w tym roku.
Pociągiem do Czech pojedziemy jeszcze w tym roku. Archiwum
Od 14 grudnia br. mieszkańcy naszego regionu będą mogli pojechać pociągiem do czeskiego Bohumina, a stamtąd m.in. do Pragi.

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przysłało właśnie pismo do opolskiego urzędu marszałkowskiego, w którym zapewnia o dofinansowaniu połączenia kolejowego Wrocław Główny - Opole - Bohumin. Pociąg ma jeździć od nowego rozkładu jazdy, czyli od 14 grudnia. Od tego terminu jedna para pociągów dziennie (tam i z powrotem) jeździć będzie również na trasie Kędzierzyn-Koźle - Bohumin.

- To bardzo dobra wiadomość z tego powodu, że nasz region nie miał do tej pory połączeń kolejowych z czeskimi miejscowościami - mówi Tomasz Kostuś, wicemarszałek województwa opolskiego. - Cały czas mówimy o współpracy z naszymi południowymi sąsiadami, ba, zacieśniamy ją, ale jak trzeba do nich pojechać, to okazuje się, że nie ma za bardzo jak. Bohumin to też węzeł kolejowy z którego można dojechać m.in. do Ostravy i Pragi.

Opolszczyzna razem z województwem dolnośląskim starała się też o dofinansowanie połączenia Opole - Drezno. Tutaj jednak ministerstwo nie zgodziło się na przekazanie na ten cel pieniędzy. Warszawa nie chce też dać funduszy na pociąg Wrocław - Brzeg - Grodków - Nysa - Głuchołazy - Mikulovice.

- Jeśli uruchomienie połączenia jest istotne ze względu na potrzeby mieszkańców województw dolnośląskiego i opolskiego, to samorządy mają możliwość ich dofinansowania - napisał Zbigniew Klepacki, podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury. - My ze względu na jego lokalny charakter tego uczynić nie możemy.

Nie zgadzają się z tym miłośnicy kolei, społecznicy i mieszkańcy miejscowości położonych wzdłuż linii kolejowej Wrocław - Brzeg - Grodków - Nysa - Głuchołazy. Od końca czerwca zbierają podpisy pod petycją w sprawie uruchomienia pociągu.

- Mamy już ponad 1000 podpisów, a kolejne cały czas spływają - mówi Damian Kapinos z Grodowa, który koordynuje akcję. - W niedzielę będziemy zbierać kolejne w muszli koncertowej podczas święta gór opawskich w Głuchołazach oraz na stacji PKP w Nysie. Natomiast 25 lipca zawieziemy je do ministerstwa. Stoimy na stanowisku, że połączenie jest potrzebne. M.in. dla turystów, którzy chcą się dostać w czeskie góry, a po przesiadce w Mikulovicach do Ołomuńca czy np. Pragi. Poza tym polikwidowano ostatnio wiele kursów autobusowych i studenci mają problem z dojazdem na uczelnię w Nysie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska