Wyburzają stare domy w Kędzierzynie-Koźlu

Były w bardzo złym stanie technicznym, nie było na co czekać - tłumaczy Stanisław Węgrzyn, dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Komunalnych. Z mapy miasta w ostatnim czasie zniknęło aż 30 budynków, najwięcej w śródmieściu (7), Sławięcicach (5) i po kilka w Koźlu, Kłodnicy i Porcie. Na rozbiórki MZBK wydało 300 tysięcy złotych, na kolejne potrzeba około pół miliona złotych. Do wyburzenia jest jeszcze co najmniej 20 budynków.

Najbardziej zmienia się się krajobraz w okolicy ulicy Grunwaldzkiej, która przed laty była wizytówką Kędzierzyna. Stamtąd zniknął już m.in. dom naprzeciwko zakładu pogrzebowego, a także pobliskie gospodarstwo. Nie ze wszystkimi budynkami jest łatwo.

- W planach mamy wyburzenie budynku na ul. Dąbrowskiego 2 (przed laty mieścił się tam złotnik i sklep zoologiczny - przyp. red.), ale wciąż prowadzimy w tej sprawie rozmowy z konserwatorem zabytków - tłumaczy Stanisław Węgrzyn. - Konserwator chce, żeby jak najwięcej zabytków jednak uratować.

Część nieruchomości, które mają zniknąć z powierzchni Kędzierzyna-Koźla ma także nieuregulowany status prawny. Chodzi o to, że spadkobiercy dawnych właścicieli są nieznani albo przebywają za granicą i brak z nimi kontaktu. Tak jest w przypadku budynku przy ulicy Grunwaldzkiej 33. Jeszcze nie wiadomo, co stanie się z wolnymi działkami. Decyzję w tej sprawie podejmą władze miasta. Dyrektor Węgrzyn tłumaczy, że grunty po wyburzonym w centrum miasta gospodarstwie można przeznaczyć np. pod budownictwo jednorodzinne. a

Opinie

Hubert Majnusz, wiceprzewodniczący komisji urbanistyki rady miasta:
Nie jestem przekonany do tego, aby działki po starych budynkach w śródmieściu przeznaczać pod zabudowę jednorodzinną. To jest jednak centrum miasta, choć trzeba przyznać, że właściwe centrum handlowe przeniosło się już na ul.Wojska Polskiego i okolice Armii Krajowej. Trudno będzie w najbliższych latach przywrócić staremu centrum dawny blask.

Aleksander Pluta, mieszkaniec śródmieścia:
Miasto powinno budować bloki komunalne, a puste działki po wyburzanych kamieniach świetnie się do tego nadają. Innego przeznaczenia nie widzę, nikt tam już nie będzie budował sklepów, bo handel wyprowadził się ze śródmieścia na osiedle NDM, a także na Pogorzelec. Teraz tam ludzie robią zakupy.