Kobieta zmarła podczas porodu. Dramat w Kędzierzynie-Koźlu

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Pan Mirosław został sam z córeczką Hanią.
Pan Mirosław został sam z córeczką Hanią. Tomasz Kapica
Prokuratura chce wystąpić do sądu o zgodę na przesłuchanie lekarzy.

- Byliśmy zaledwie cztery miesiące po ślubie, mieliśmy wspaniałe plany na przyszłość - mówi załamanym głosem Mirosław Chmara z Roszowic (gmina Cisek). - Niestety, po śmierci żony zostałem sam z dzieckiem. Zrobię wszystko, żeby wyjaśnić przyczyny tej tragedii .

Jego 34-letnia żona Katarzyna rodziła na oddziale ginekologiczno-położniczym kozielskiego szpitala. - W trakcie porodu doszło jednak do przedwczesnego oddzielenia łożyska - tłumaczy doktor Jacek Mazur, zastępca kierownika oddziału. Natychmiast przeprowadzono cesarskie cięcie.

Dziecko urodziło się zdrowe, ale anestezjologom nie udało się wybudzić pacjentki. Nie pomogło także leczenie na oddziale intensywnej opieki medycznej. Śmierć nastąpiła w wyniku zatoru wodami płodowymi, co było konsekwencją oddzielenia się łożyska.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi teraz kędzierzyńsko-kozielska prokuratura. Zebrała już całą dokumentację dotyczącą okresu ciąży. - Czekamy na wyniki sekcji zwłok kobiety. Rozważamy także wystąpienie do sądu o zgodę na przesłuchanie lekarzy - mówi Eugeniusz Węgrzyk, szef Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu.

Więcej o tej tragedii czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska