- Byłam na spacerze kiedy nagle usłyszałam głuchy huk, tak jakby coś ciężkiego gruchnęło o ziemię. To był pies - mówi opolanka, która była świadkiem zdarzenia.
Lokatorzy i świadkowie wezwali na miejsce straż miejską i policję, która próbowała dostać się do mieszkania, z którego okna wypadł pies, ale nikt im drzwi nie otworzył.
- Ustalamy teraz, czy pies wypadł sam, czy został wyrzucony przez kogoś. Zatrzymaliśmy w tej sprawie jedną osobę - mówi Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Urszula Dębińska z opolskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami nie ma wątpliwości, że czworonoga ktoś bestialsko wyrzucił z okna.
- Buldog to duży pies, nie takiej możliwości, żeby się pośliznął i wypadł, albo świadomie wyskoczył z okna. Uwierzyłabym, gdyby chodziło o kota - mówi i podkreśla, że TOnZ tak sprawy nie zostawi. - Będziemy się domagali ukarania winnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?