Jest na pewno lepiej niż w ubiegłym roku, kiedy fatalna pogoda wiosną doprowadziła do zagłady wiele bocianich piskląt. Ale w i tym sezonie majowe opady utrudniły boćkom wychowanie młodych.
- Po północnej stronie Odry jest nieźle - w gminie Lubsza czy Popielów jest sporo gniazd z trzema młodymi. Ale im dalej na południe, tym gorzej - np. w gminie Olszanka na ponad 10 wsi znalazłem tylko jedną parę z młodymi - wylicza Marek Stajszczyk, brzeski ornitolog, który od blisko trzech dekad obserwuje bociany.
10 lat temu pisaliśmy w nto, że na ziemi brzeskiej rekord pobiła para z Brzeziny (gmina Skarbimierz), która w gnieździe na podwórku państwa Kozłowskich wychowała czwórkę bocianiąt.
Jak widać Kozłowscy są dobrymi gospodarzami, bo w tym roku "ich" bociany znowu mają czworo dzieci.
Pełne wyniki tegorocznego liczenia (przeprowadzanego co 10 lat) będą znane zapewne dopiero jesienią. 10 lat temu miłośnicy bocianów doliczyli się w województwie opolskim ponad 570 par, ale sądząc po spadkowej tendencji z ubiegłych lat, trudno będzie ten wynik powtórzyć.
W Polsce od lat rekordzistami jeśli chodzi o liczbę bocianów jest województwo warmińsko-mazurskie, gdzie w 2004 roku doliczono się ponad 10 tysięcy par. W całym kraju bocianich rodzin było około 50 tysięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?