Opolskie schroniska są pełne porzuconych psów

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Pan Jacek z córką Weroniką zdecydowali się na adopcję jednego z psów z brzeskiego przytuliska „Przytul Psisko”.
Pan Jacek z córką Weroniką zdecydowali się na adopcję jednego z psów z brzeskiego przytuliska „Przytul Psisko”.
W opolskich schroniskach i przytuliskach jest dziś około 350 psów i setki kotów. Wakacyjne wyjazdy dopiero się zaczną i te liczby wzrosną.

Arleta Preiss jechała drogą krajową między Opolem a Kluczborkiem, gdy zobaczyła pięknego psa husky. Biegł szybko jezdnią.

- Podejrzewam, że ktoś go wyrzucił z auta w trakcie jazdy, bo miał stłuczone biodro i łopatki - mówi opolanka. - Podleczyliśmy go i na razie jest w naszej rodzinie, ale mamy już trzy duże psy i nie możemy sobie pozwolić na następnego. Dlatego daliśmy ogłoszenie na stronie schroniskowopolu.pl.

Pani Arleta ma już doświadczenie w przygarnianiu i znajdowaniu domów dla porzuconych psów. - Pochodzę z Pomorza i tam w drodze na wakacje ludzie wyrzucali z aut nie tylko psy, ale wszystkie możliwe zwierzęta, łącznie z chomikami - wspomina.

- Niestety, bardzo często ludzie traktują psy jako członków rodziny tylko do czasu, kiedy nie przeszkadzają im np. w wakacyjnych wyjazdach - przyznaje Mariusz Gerlik, który prowadzi w Opolu hotel dla zwierząt. - Potem dzwonią w ostatniej chwili i są zdziwieni, że nie ma miejsc od ręki.

Opolskie schroniska pełne są takich podrzutków, a przed totalnym przepełnieniem ratują się, organizując adopcje.

Ważne informacje

Ważne informacje

W województwie opolskim nie brakuje hoteli dla zwierząt.
W Opolu takim miejscem jest ośrodek Tarik w Groszowicach, ale podobne hotele działają m.in. w Pogórzu pod Białą, Starych Siołkowicach, Komprachcicach czy w Biadaczu koło Kluczborka.

Ceny za jeden dzień pobytu zwierzęcia wraz z wyżywieniem wahają się od 35 do 50 zł (w zależności od liczby wykupionych noclegów). Co ważne, o noclegach warto pomyśleć wcześniej i je zarezerwować.

Ogłoszenia z psami przeznaczonymi do adopcji są umieszczane na stronach internetowych i profilach w portalach społecznościowych schronisk w Brzegu, Opolu, Konradowej pod Nysą i Kędzierzynie-Koźlu.

- Część z psów znajduje dom z dnia na dzień. Ale są też "staruchy", które mieszkają u nas po 3-4 lata - mówi Michał Przybylski, wolontariusz przytuliska "Przytul Psisko" w Brzegu i członek Brzeskiego Towarzystwa Miłośników Zwierząt. - Ale są też optymistyczne historie, np. niedawno rodzinę znalazł pies, który mieszkał u nas już trzy lata, w dodatku nie miał oka. Z kolei jesienią ktoś wyrzucił psa z samochodu i ten przez kilka tygodni błąkał się po mieście. Pani, która nam to zgłosiła, tak się przejęła jego losem, że w końcu go zaadoptowała.

Ale to kropla w morzu potrzeb. Dziś w brzeskim przytulisku mieszka około 70 zwierząt i nie ma gdzie umieszczać kolejnych. - Wakacje to tradycyjnie czas, kiedy psy są porzucane, ale przywozimy je praktycznie cały rok - dodaje Przybylski. - Jesienią znów zaczną do nas dzwonić grzybiarze, znajdujący psy wyrzucone w lesie, przez który przebiega droga krajowa 39. To prawdziwa plaga. Co gorsza, część z nich jest przywiązywana do drzew - to już bestialstwo, bo zwierzę może nie doczekać pomocy.

Tłok panuje nie tylko w Brzegu. - W naszym schronisku w Konradowej mamy obecnie 70 psów, a normalny stan to około 50 zwierząt - przyznaje Artur Pieczarka z Urzędu Miasta w Nysie. - Na szczęście adopcje cieszą się sporym zainteresowaniem. Od początku roku przyjęliśmy 120 czworonogów, z czego 102 znalazły nowy dom.

W opolskim schronisku mieszka dziś około 100 psów i prawie drugie tyle kotów. To jeszcze nie tak dużo, ale prowadzący placówkę nie mają wątpliwości - lato dopiero się zaczęło i boom na podrzucone psy jeszcze przyjdzie.

- Jedyna szansa dla naszych zwierząt to adopcje i gorąco do nich zachęcamy - mówi Michał Przybylski. - Zapraszamy też do pomocy w codziennej pracy przy psach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska