Zarobki i adrenalina. Dlaczego młodzi chcą służyć w policji?

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
- Praca jest pasjonująca i nie ma mowy o nudzie, której nie znoszę - mówi posterunkowy Maciej Łuszczyński z kluczborskiej policji. - Ani przez chwilę nie żałowałem, że założyłem mundur.
- Praca jest pasjonująca i nie ma mowy o nudzie, której nie znoszę - mówi posterunkowy Maciej Łuszczyński z kluczborskiej policji. - Ani przez chwilę nie żałowałem, że założyłem mundur. Sławomir Draguła
Mimo podwyższenia wieku emerytalnego i utraty innych przywilejów, policja nie narzeka na brak kandydatów do pracy. Tylko w tym roku trafiło tu prawie 500 podań.

Jestem tutaj przede wszystkim dlatego, że w tej pracy nie ma mowy o nudzie. Mój ojciec też jest policjantem, nawet próbował mnie odciągnąć od munduru, ale nie posłuchałem i do dziś tego nie żałuję - mówi posterunkowy Maciej Łuszczyński z Komendy Powiatowej Policji w Kluczborku. - Owszem, mamy przywileje emerytalne, o których wszyscy mówią i nam zazdroszczą, ale nikt nie wspomina, jak ciężka jest nasza praca. W służbie jesteśmy w soboty, niedziele. Kiedy cywil bawi się w sylwestra, my jesteśmy w pracy, kiedy dzieli się opłatkiem z bliskimi w Wigilię, my jesteśmy na ulicach...

W piątek opolski garnizon świętował 95. rocznicę powstania polskiej policji. Na Opolszczyźnie służy dziś 2500 funkcjonariuszy, a chętnych do pracy wciąż przybywa.

- Tylko w tym roku podania złożyły 473 osoby - mówi komisarz Marzena Grzegorczyk, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. Opolska policja planuje przyjąć w tym roku do służby 127 nowych funkcjonariuszy.

- Młodych do pracy w policji na pewno zachęca poczucie tego, że praca jest pewna, nie grożą zwolnienia, no i jest wcześniejsza emerytura (po 25 latach służby i skończeniu 55 lat - przyp. red.) - uważa Renata Cygan, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. - Wiemy, jaki jest rynek pracy, a to, co oferuje policja, wydaje się młodym bardzo atrakcyjne.

Także pensje. Najniższa wypłata mundurowego po przyjściu ze szkółki wynosi 2225 zł na rękę. Kolejne szczeble kariery to wzrost płac. Policjant na kierowniczym stanowisku z 20-letnim stażem zarabia około 4000 zł netto. Dzielnicowy po tylu latach pracy ma 3000 zł.

- Ale to praca niebezpieczna i nigdy nie wiadomo, czy człowiek z niej wróci. Nie bawimy się z dziećmi, tylko walczymy z przestępcami, którym nigdy nie wiadomo, co przyjdzie do głowy - mówi jeden z opolskich kryminalnych.

Inspektor Irena Doroszkiewicz, komendant wojewódzki policji w Opolu

Dlaczego, pani zdaniem, jest tylu chętnych do pracy w policji?
- Zdaję sobie sprawę, że dla młodych ludzi atrakcyjne są wciąż przywileje, które mają służby mundurowe. Ale nie o nie tu tylko chodzi. To również ciekawa praca, bez monotonii, w której można się sprawdzić. Nie bez znaczenia jest również to, że społeczeństwo ma zaufanie do policji. Badania pokazują, że ufa nam aż 70 procent mieszkańców Opolszczyzny.

Zawsze było takie zainteresowanie pracą w policji?

Jeszcze w ubiegłym roku mieliśmy deficyt kandydatów i prosiliśmy o pomoc ościenne komendy. Teraz to my im pomagamy.

Jacy są ludzie aspirujący do pracy w opolskiej policji?

Trzeba przyznać, że na wysokim poziomie. Po pierwsze to osoby wykształcone, znające języki, a do tego wysportowane i oczywiście spełniające wszystkie wymogi psychologiczne. To dobrze rokuje na przyszłość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska