ZOO w Opolu pokaże nam zabytkowe kamienie

Artur  Janowski
Artur Janowski
Na razie głazy z najbardziej widocznymi napisami są położone na uboczu, tuż obok budynku spalonego terrarium. Pokazuje je Piotr Domaszewski z opolskiego zoo.
Na razie głazy z najbardziej widocznymi napisami są położone na uboczu, tuż obok budynku spalonego terrarium. Pokazuje je Piotr Domaszewski z opolskiego zoo. Sławomir Mielnik
Na terenie ogrodu zachowały się niezwykłe drogowskazy, które stworzono jeszcze przed wojną.

Chodzi o kamienie, które na wyspie Bolko ustawiali jeszcze Niemcy. Po raz pierwszy pisaliśmy o nich w ubiegłym roku, bo przy alejkach parkowych wciąż można znaleźć kamienie z mniej lub mocniej zatartymi napisami. Jeden z nich znajduje się obok Dębu Piastowskiego, a kolejny położono przed laty na wyspie, która jest częścią stawku.

Na kamieniu wyryto napis "Dr Born Insel", co sugeruje, że nazwą wyspy uhonorowano związanego z Opolem dr Borna, który był dyrektorem stacji ochrony ptaków, działającej przed II wojną światową w Prószkowie.

Do tej pory wydawało się, że do naszych czasów zachował się ten głaz oraz kilka innych, z mocno już nieczytelnymi napisami. Tymczasem niezwykłe kamienie posiada także ogród zoologiczny. Przy jednej z alejek w zoo wypatrzyliśmy niewielki kamień z napisem Carl Josef Pohl Platz.

Dziś możemy tylko spekulować, że plac im. Josefa Pohla stworzono po to, aby uczcić znanego niemieckiego ilustratora książek i gazet przyrodniczych. Kilka tygodni temu poprosiliśmy dyrekcję zoo o poszukanie innych głazów.

- Poszukamy i dam znać - obiecał Lesław Sobieraj, dyrektor zoo.

Efekty poszukiwań poznaliśmy w ubiegłym tygodniu. Okazało się, że zachowało się co najmniej kilka kamieni, na których znaleziono niemieckie napisy. Te najlepiej zachowane - z napisami "Zum Bolkosee" (do stawu na Bolko), czy "Zum Jahrhundertstein" (do kamienia stuletniego) będą w przyszłości wyeksponowane.
- Zrobimy to zimą, po sezonie, a głaz z napisem "do stawu na Bolko" ustawimy tak, aby faktycznie wskazywał drogę w tym kierunku - zapowiada Lesław Sobieraj.

Dyrektor nie wyklucza, że kamieni z napisami na terenie zoo jest jeszcze więcej. Niektóre są już jednak niewidoczne, a inne mogą być ustawione napisami do ziemi.

- Jeśli jakiś znów odnajdziemy, to na pewno je pokażemy, to jest część historii wyspy i naszego zoo - mówi Sobieraj.

Niestety głazy z napisami, które przetrwały w parku, nie są tak bezpieczne. Dr Krystyna Słodczyk, która w ubiegłym roku odnalazła kilka z nich, stwierdziła właśnie, że trzy zniknęły z wyspy.

- Wynika z tego, że monitoring na wyspie Bolko pełni funkcję ozdobną - komentuje dr Słodczyk.

Straż miejska broni się, że do tej pory kradzieży kamieni nikt jej nie zgłaszał. I raczej nigdy do tego nie dojdzie, bo głazy do tej pory nie są zewidencjonowane, formalnie nie mają także właściciela.

Dr Słodczyk podejrzewa, że ktoś zabrał kamienie do ogródka lub do swojej kolekcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska