Alojzy Drewniak zostanie szefem przychodni?

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Dyrektorem nie musi być lekarz, ponieważ za sprawy medyczne i tak odpowiada jego  zastępca - mówi Alojzy Drewniak, który chce szefować placówce przy ul. Waryńskiego w Opolu.
Dyrektorem nie musi być lekarz, ponieważ za sprawy medyczne i tak odpowiada jego zastępca - mówi Alojzy Drewniak, który chce szefować placówce przy ul. Waryńskiego w Opolu. Sławomir Mielnik
Załoga opolskiej przychodni uważa, że konkurs to tylko formalność, bo dyrektora już wybrano.

Informacja o tym, że Alojzy Drewniak miałby został dyrektorem SP ZOZ "Śródmieście", czyli przychodni przy ul. Waryńskiego w Opolu dotarła do placówki kila dni temu. To zaniepokoiło pracowników, którzy podejrzewają, że konkurs jest jedynie formalnością, a nowy szef został wybrany już dawno w zaciszu politycznych gabinetów.

- Dostaliśmy sygnały od pacjentów, którzy są blisko polityki, ale myśleliśmy, że to tylko plotki. Później dotarły do nas przecieki z ratusza i one nie pozostawiają właściwie żadnych wątpliwości - mówi jeden z pracowników przychodni. - Formalnie konkurs ma być rozstrzygnięty w środę, ale wychodzi na to, że dyrektor został już wybrany. Z naszych informacji wynika, że namaścił go prezydent Zembaczyński.

Alojzy Drewniak jest doradcą Ryszarda Zembaczyńskiego. Działacz Razem dla Opola stanowisko dostał po tym, jak Platforma Obywatelska zawarła koalicję w radzie miasta z RdO. Gdy po jesiennych wyborach samorządowych Ryszard Zembaczyński - jak sam zapowiedział - rozstanie się z ratuszem, Drewniak mógłby zostać na lodzie.

- Wychodzi na to, że ci, którzy rozdają w mieście karty postanowili zapewnić mu miękkie lądowanie - mówią z przekąsem pracownicy.

Przychodnią przy ul. Waryńskiego przez lata kierowała Alicja Rutkowska-Paprotna, która w grudniu złożyła wypowiedzenie i od kwietnia przeszła na emeryturę. - Poprzednia szefowa była dyrektorem, ale również w ramach obowiązków leczyła pacjentów. Jeśli wygra Drewniak, to będziemy utrzymywali menadżera - mówi jedna z pracownic. - Jesteśmy przerażeni, bo ktoś, kto nie ma doświadczenia szybko może zaprzepaścić efekty tego, na co przez ostatnie lata pracowaliśmy.

Pracownicy obawiają się, że kandydatura jest już przesądzona. - Komisja składa się głównie z ludzi z ratusza (przewodniczy jej wiceprezydent Krzysztof Kawałko - przyp. red.), więc to normalne, że zagłosują jak im każą przełożeni - mówią.

Prezydent Ryszard Zembaczyński mówi, że nie wie, kto wygra konkurs. - Pan Drewniak złożył papiery, ale nic więcej na ten temat nie wiem. Nie jestem nawet w komisji, więc na konkurs nie mam wpływu - zarzeka się. - Uważam, że pan Drewniak spełnia kryteria kompetencji, ale być może są lepsi kandydaci.

Sam zainteresowany uważa, że jeśli zostanie wybrany, podoła obowiązkom. - Bezpośredniego doświadczenia w zarządzaniu taką jednostką nie mam, ale znam problemy tego typu placówek, ponieważ byłem m.in. przewodniczącym rady NFZ. Poza tym dyrektor ma być menadżerem, a od spraw medycznych jest zastępca- argumentuje Drewniak.

Do konkursu na dyrektora przychodni zgłosiło się siedmiu kandydatów, ale ratusz nie ujawnia ich nazwisk.

To już drugie podejście do wyłonienia szefa placówki. Pierwszy konkurs, który odbył się pod koniec kwietnia zakończył się fiaskiem, ponieważ żadnemu z kandydatów nie udało się uzyskać bezwzględnej większość głosów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska