Wandale po raz drugi zdemolowali wiatę na stacji PKP w Tułowicach

Anna Grudzka
Anna Grudzka
- To wkurzające, że ktoś znowu zniszczył te wiaty - mówi Szymon, mieszkaniec Tułowic. Jeśli sytuacja się powtórzy, gmina pomyśli o kamerach.
- To wkurzające, że ktoś znowu zniszczył te wiaty - mówi Szymon, mieszkaniec Tułowic. Jeśli sytuacja się powtórzy, gmina pomyśli o kamerach. Anna Grudzka
Stary są oceniane na kilka tysięcy złotych. Sprawcom grozi do pięciu lat więzienia.

- Ręce opadają - mówi Wiesław Plewa, wójt Tułowic. - Przejęliśmy dworzec i ustawiliśmy wiaty, żeby ludzie mogli spokojnie czekać na pociąg. Niestety, niektórzy nie potrafią tego uszanować - dodaje.

Przystanek został zniszczony dziś w nocy. - Powybijali też szyby. To było specjalne hartowane szkło, bardzo wytrzymałe. Widać, że ktoś musiał się bardzo napracować, żeby je porozbijać - mówi wójt.

Straty, wynoszące około czterech tysięcy złotych, gmina będzie musiała pokryć z własnej kieszeni. - Jestem przeciwnikiem kamer, ale jak tak dalej pójdzie, pomyślimy o monitoringu - mówi wójt.

Do ostatniej dewastacji doszło dwa tygodnie temu. - Policja interweniowała w Tułowicach 8 lipca. Zatrzymaliśmy w tej sprawie dwóch mężczyzn. Jeden z nich kilka dni temu opuścił zakład karny. Grozi im do pięciu lat więzienia - mówi Karol Brandys z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Więcej w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska