MZK nie pokaże tras kontrolerów

Artur  Janowski
Artur Janowski
Miejski Zakład Komunikacji nie będzie wzorem Wrocławia ostrzegał przed kontrolami biletów. - To ułatwianie życia gapowiczom - przekonują urzędnicy.

Wrocław poszedł zupełnie inną drogą i od ubiegłego tygodnia informacja o tym, gdzie pojawią się osoby kontrolujące bilety, publikowana jest na stronie przewoźnika. W ten sposób Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne zachęca pasażerów do kupienia biletów.

Publikowanie stałych tras kontrolerów nie oznacza jednak, że na innych liniach kontroli nigdy nie będzie. Opole nie przewiduje ujawniania miejsc, gdzie odbywają się kontrole.

- Jeżeli podróżny uczciwie płaci za przejazd, to nie ma powodu obawiać się kontroli, a jeśli zakłada jazdę bez biletu, to nie widzimy powodów, aby mu dodatkowo ułatwiać - tłumaczy Tomasz Zawadzki, naczelnik Biura Transportu Zbiorowego w Urzędzie Miasta Opola.

Zawadzki uważa, że działania wrocławskiego MPK mają związek z kontrowersyjną aplikacją na telefony komórkowe, która umożliwia śledzenie kontrolerów we Wrocławiu.

Na szczęście dla MZK Opolu takiej aplikacji nie ma.

- Ujawniając linie, na których pojawią się kontrole, najprawdopodobniej MPK chce osłabić zasięg funkcjonowania tego programu - przekonuje Zawadzki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska