W marcu drogowcy odmulili je i pogłębili. Zrobili to na wniosek niektórych mieszkańców, skarżących się, że rów jest niedrożny.
Po remoncie jest jednak jeszcze gorzej. - Woda stoi cały czas, a kiedy pada deszcz, to rów zmienia się rzekę - skarży się Maria Pakosz, mieszkanka Chocianowic.
- Przez 50 lat woda przepływała tutaj swobodnie dzięki odpowiedniemu spadowi. Teraz woda nie przepływa, ponieważ przy pogłębieniu nie zachowano spadu - dodaje mieszkanka Chocianowic.
Maria Pakosz wraz z sąsiadami od marca pisze w tej sprawie pisma do Zarządu Dróg Powiatowych w Kluczborku.
- Przy inwestycjach drogowych, przy budowach lub remontach dróg, najczęściej przepusty i zjazdy na posesje są również robione. Tutaj jednak było tylko pogłębianie rowów. My sami zrobiliśmy przepust pod naszą gminną drogą - mówi Daniel Gagat, wójt gminy Lasowice Wielkie.
- Odmuliliśmy te rowy w związku z interwencjami mieszkańców - mówi Wiesław Szczerba, wicedyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Kluczborku.
Drogowcy zapowiadają, że poprawią rowy, ale pod jednym warunkiem.
Czytaj w piątek (25 lipca) w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej" lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?