Marian Szarek z Kluczborka podkreśla, że zawiódł się na OFE. - Pamiętam te reklamy z uśmiechniętymi emerytami wypoczywającymi pod palmami - wspomina. - Wiele sobie obiecywałem. Że to prywatne firmy, lepiej zarządzane, że pomnożą mój kapitał, a okazało się, że poszły po linii najmniejszego oporu i zarobiły wiele, ale dla siebie - ocenia. Dlatego pan Marian zapowiada, że ani myśli pozostać w OFE.
Dotychczas pisma do ZUS w sprawie pozostawienia części składki (2,92 proc.) w dyspozycji funduszy zdecydowało się przesłać 12 147 mieszkańców Opolszczyzny, z czego 6 tys. zrobiło to już w czerwcu.
Ponieważ jednak ZUS nie udostępnił nam informacji, od ilu Opolan dotychczas odprowadzał składki do OFE, nie wiadomo, jaki odsetek z nich zdecydował się pozostać wierny prywatnym funduszom.
Z ogólnopolskich danych wynika, że na 38,5 mln Polaków ubezpieczonych jest 14,5 mln, a deklaracje pozostania w OFE złożyło dotychczas ponad 0,5 mln. Tymczasem zdaniem ekspertów masowy odwrót od OFE może osłabić polską giełdę. Żeby tak się nie stało, w OFE powinno pozostać ok. 10-15 proc. ubezpieczonych, czyli minimum ok. 1,5 mln osób.
38-letnia Anna Tarnawska z Opola mówi, że dostała wzór pisma do wypełnienia od "swojego" funduszu i nawet kopertę z adresem warszawskiej siedziby ZUS.
- OFE się postarały, bo zależy im na tych składkach. Zostanę u nich tylko po to, żeby pokazać rządowi, że nie podoba mi się manipulowanie naszymi składkami. Mimo że mam świadomość, że z tego kokosów na emeryturze nie będzie - ocenia.
Jeśli chcemy pozostać w OFE, pisma możemy składać osobiście lub przesłać listem - najlepiej w oddziale ZUS, do którego należymy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?