Dyrektor szpitala w Oleśnie: - Nie stać nas na podwyżki dla pielęgniarek [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Andrzej Prochota, dyrektor ZOZ-u w Oleśnie.
Andrzej Prochota, dyrektor ZOZ-u w Oleśnie. Mirosław Dragom
- Musimy do 2016 roku dostosować szpital do norm unijnych, więc nie zastanawiajmy się najpierw czy będą podwyżki, tylko czy będzie praca, bo to jest teraz podstawa - mówi Andrzej Prochota.

Pielęgniarki i położne ze szpitala powiatowego w Oleśnie żądają 200 zł podwyżki. Starosta Jan Kus i radni powiatowi spotykają się z pracownicami szpitala i obiecują dalsze rozmowy i negocjacje.

Do sprawy odniósł się także dyrektor szpitala Andrzej Prochota na konferencji prasowej. Nie pozostawił pielęgniarkom złudzeń.

- Nie jesteśmy w stanie spełnić tych oczekiwań płacowych - mówi Andrzej Prochota. - Prawda jest brutalna: jest to liczna grupa zawodowa i nie jesteśmy w stanie jednocześnie dać podwyżek oraz wydawać dużych pieniędzy na inwestycje.

- Nie wiem, skąd wziął się mit najniższych zarobków pielęgniarek - dodaje Andrzej Prochota. - Wydaje mi się, że w oleskim szpitalu te zarobki nie są najniższe. Poza tym z całym szacunkiem, ale oprócz pielęgniarek w tym szpitalu pracują także inne grupy zawodowe, które też oczekują podwyżek. Zrobiliśmy ostatnio analizę. Na przestrzeni ośmiu lat te zarobki wzrosły o ponad 50 procent.

ZOZ Olesno zatrudnia 460 osób, w tym 60 lekarzy (18 na umowie o pracę, resztę na kontrakcie), 180 pielęgniarek i położnych, a także salowe, pracowników technicznych i pozostały personel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska