Kradzież na stacji paliw. Złodziej ukradł 700 złotych

Kilka dni temu z policjantami ze Zdzieszowic skontaktował się mieszkaniec Gogolina, który powiedział policjantom, że tankując samochód na jednej z miejscowych stacji położył na dachu pojazdu portfel wraz z dokumentami i pieniędzmi. Po zatankowaniu samochodu i odjeździe ze stacji zapomniał go zabrać.

Gdy po kilku chwilach wrócił na stację, od pracowników otrzymał znaleziony portfel jednak bez pieniędzy - 700 złotych.

Kryminalni ze Zdzieszowic zajmujący się ta sprawą po kilku dniach ustalili mężczyznę podejrzanego o przywłaszczenie pieniędzy. Okazał się nim 28-letni mieszkaniec Zdzieszowic.

Podejrzany przyznał się policjantom do przedstawionego zarzutu.

Wyjaśnił policjantom, że skorzystał z okazji jaka się nadarzyła, ale aby właściciel nie miał problemów z wyrobieniem nowych dokumentów i kart bankomatowych postanowił oddać portfel z dokumentami obsłudze stacji licząc na to, że właściciel będzie go szukać.

Policjanci odzyskali i oddali poszkodowanemu jego pieniądze. Teraz podejrzanemu grozi do roku pozbawienia wolności.