Pizzeria przy ul. Targowej nadal bez ogródka

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
O problemach z dzierżawą ogródka pisaliśmy już w ubiegłym roku. Do tej pory radnym nie udało się ich rozwiązać.
O problemach z dzierżawą ogródka pisaliśmy już w ubiegłym roku. Do tej pory radnym nie udało się ich rozwiązać. Archiwum/Radosław Dimitrow
Radni nie zgodzili się na wydzierżawienie pasa drogi właścicielowi lokalu.

Na ubiegłotygodniowej sesji radni mieli podjąć decyzję w sprawie ponownego wydzierżawienia części drogi gminnej (52 m kw.) pod ogródek letni przy pizzerii u zbiegu ulic Podgórnej i Targowej. Ogródek działał tam od 10 lat, był jednym z pierwszych w mieście, ale od dwóch lat miasto nie zgadza się na jego uruchomienie.

Nieformalnym powodem ma być brak porozumienia między właścicielami pizzerii i sąsiedniej kamienicy, w której planowano przeprowadzenie remontu i rozbudowy, na co nie zgadza się właściciel pizzerii (zgłasza uwagi do inwestycji).

Za wydzierżawieniem terenu pod ogródek było pięciu radnych, dwóch się wstrzymało od głosu, siedmiu było przeciw. - Uważam, że gmina nie powinna rozstrzygać sporu sąsiedzkiego, który toczy się między przedsiębiorcami. Dysponują oni odpowiednimi narzędziami prawnymi - ocenia Witold Rożałowski, przewodniczący rady miejskiej, który był za podjęciem tej uchwały.

Zauważa też, że gmina doprowadza tym samym do ograniczania swoich dochodów. Wcześniej z tytułu dzierżawy ogródka do kasy Krapkowic wpływało 12 tys. zł rocznie.

Wniosek o ponowne wydzierżawienie ogródka złożył Marcin Morawiec, właściciel pizzerii, który zebrał pod nim ponad 260 podpisów (wystarczy 100, żeby uznać to za inicjatywę uchwałodawczą).

- Pan burmistrz, utrudniając mi prowadzenie działalności, naraża zarówno moją firmę jak również gminę na straty, rezygnując z czynszu. Będę też zmuszony ubiegać się o odszkodowanie tytułem bezzasadnego wypowiedzenia umowy - oświadczył nam Marcin Morawiec. - Musiałem też zwolnić kilku pracowników, mieszkańców naszej gminy - dodał.

Burmistrz Andrzej Kasiura tłumaczy, że w uwagach do rozbudowy u sąsiada właściciel pizzerii podnosi m.in. brak parkingów. - Jeśli nie ma ogródka, to są miejsca do parkowania - ocenia burmistrz.

Właściciel sąsiedniej kamienicy złożył z kolei na ubiegło tygodniowej sesji wniosek z niespełna 800 podpisami o poparcie remontu i modernizacji jego posesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska