W Koźlu odkopali zamek i są kłopoty

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Mury znajdują się ponad 5 metrów poniżej poziomu ziemi. Odkrycie stanowi  nie lada gratkę dla archeologów, ale mieszkańców Kędzierzyna-Koźla tylko denerwuje.
Mury znajdują się ponad 5 metrów poniżej poziomu ziemi. Odkrycie stanowi nie lada gratkę dla archeologów, ale mieszkańców Kędzierzyna-Koźla tylko denerwuje. Tomasz Kapica
W Koźlu odkryto ruiny dawnej rezydencji. Trzeba je teraz zabezpieczyć, ale nie ma na to pieniędzy. Mieszkańcy nie kryją irytacji, przeszkadza im dziura w ziemi.

Badania prowadzone są na terenie kozielskiego zamku przy ulicy Kraszewskiego. Odkryte ruiny to pozostałości XIII-wiecznej rezydencji książęcej. Takich odkryć na Śląsku odnotowano zaledwie kilka, dlatego mają one wielką wartość archeologiczną. Na stare mury natrafiono pięć metrów poniżej poziomu ziemi. Mieszkający nieopodal nie są jednak tym faktem zachwyceni.

- Wykopali, panie, olbrzymią dziurę, którą mamy teraz pod naszymi oknami.Nie da się tu chodzić ani wjechać autem - utyskuje jeden z mieszkańców pobliskiej kamienicy. - Podobno nie wiedzą, co dalej z tym zrobić. Daj pan spokój z takimi wykopaliskami...

Nadzór nad tym miejscem sprawuje teraz wojewódzki konserwator zabytków. - Nie wolno tych murów ot, tak sobie zakopać. Należy najpierw zabezpieczyć przed zniszczeniem - tłumaczy Iwona Solisz, opolski konserwator zabytków. Zadanie to powierzono miejscowemu urzędowi miasta.

Przeczytaj też: W Kędzierzynie-Koźlu odkryto średniowieczną rezydencję!
Pozostałości starej rezydencji trzeba przede wszystkim uchronić przed osuwaniem się ziemi i zadaszyć. Na projekt takiej inwestycji miasto przeznaczyło 50 tysięcy złotych.

Do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma, która jednak takie projektowanie wyceniła na 93 tysiące złotych. Miasto będzie musiało więc poszukać dodatkowych pieniędzy.Ponadto to dopiero projekt. Nie wiadomo, skąd wziąć gotówkę na same prace.

- Koszt zabezpieczenia resztek zamku szacujemy na kilkaset tysięcy złotych - mówiJarosław Jurkowski, rzecznik prezydenta Kędzierzyna-Koźla. Co gorsza, urzędnicy mają mało czasu. Z jednej strony naciskają na nich mieszkańcy, z drugiej, jeśli nie uda się zabezpieczyć odkrycia do zimy, mróz zniszczy mury. Cała praca archeologów pójdzie na marne.

Iwona Solisz przyznaje, że takie archeologiczne znaleziska bywają nieco kłopotliwe właśnie z powodu konieczności zabezpieczania takich miejsc.

- Sprawa z Kędzierzyna-Koźla jest jednak wyjątkowo trudna, wcześniej nie miewaliśmy aż takich problemów - podkreśla. W tym tygodniu władze miasta mają podjąć konkretne decyzje, co robić dalej w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska