Pokój dla studenta w Opolu. Wysoki standard i niska cena

Ważne

Uniwersytet Opolski wydał w tym roku 2 mln zł na modernizację miasteczka akademickiego. Odnowiono pokoje na czwartym piętrze domu studenckiego Kmicic, pomalowano cały Spójnik, a w jednym ze skrzydeł wyremontowano łazienki. Na terenie kampusu powstały też nowe deptaki i chodniki.

Na Politechnice Opolskiej trwa remont domu studenckiego ZygZak. Będzie kosztować aż 9 mln zł. - Powstaną pokoje typu studio, będą nowe łazienki (po jednej na dwa pokoje) - informuje Barbara Hetmańska, kanclerz PO. DS zostanie też dostosowany do potrzeb studentów niepełnosprawnych.

Studenci, którzy szukają mieszkania, najczęściej pytają o pralkę, lodówkę i miejsce parkingowe - opowiada pan Robert, który wynajmuje mieszkanie na osiedlu AK w Opolu. - Nie są zainteresowani internetem, bo każdy przychodzi z własnym. Poza tym dla nich liczy się lokalizacja i cena.

Największe wzięcie mają więc kwatery blisko uczelni, zadbane - wystrój z lat 70. odpada - i przede wszystkim tanie.

- Ciekawe oferty znikają na pniu, zwłaszcza że sporo ludzi, którzy zgłaszają się do agencji nieruchomości z zamiarem wynajęcia swojego mieszkania, na wstępie podkreśla, że nie chce u siebie zwierząt ani studentów - mówi Piotr Kurowski, dyrektor opolskiego oddziału biura nieruchomości Metrohouse. - Konkurencję żakom robią teraz pracownicy, którzy przyjadą do nas w związku z rozbudową Elektrowni Opole. Niektórzy pewnie czekają właśnie na nich, licząc na lepszy zarobek.

Student, który chce wynająć pokój, musi się liczyć z kosztami - co najmniej 300 zł to samo odstępne, do tego część czynszu, media i inne opłaty. Trzeba też doliczyć kaucję w wysokości równej co najmniej jednomiesięcznemu odstępnemu. Wynajem kawalerki to już miesięczne koszty od 1000 zł wzwyż, a mieszkania dwupokojowego - około 1200-1500 zł.
- Długo szukałam odpowiedniego mieszkania. Przeżyłam właścicieli sprawdzających porządek dwa razy w tygodniu, zagrzybiałe ściany czy babcię, która nie pozwoliła mi się kąpać po fitnessie, bo zużywałam zbyt dużo wody - opowiada Joanna, studentka z Opola. Jej współlokator Janek też długo się nachodził, zanim znalazł wymarzone lokum. - Szukając pokoju, czułem się jak w "talent show". Paczka, która od roku mieszkała razem, zorganizowała casting na nowego współlokatora. Musiałem pić z nimi całą noc, bo oni wierzyli, że dopiero po alkoholu wychodzi z człowieka jego prawdziwa natura. Moja im się nie spodobała - uśmiecha się.

Uniwersytet ma w akademikach 1795 miejsc, Politechnika Opolska - 1000

Coraz więcej studentów chętnie zdecydowałoby się na mieszkanie w akademiku.

Uniwersytet Opolski dysponuje 1795 miejscami w czterech domach studenckich, a Politechnika Opolska ma 1000 w trzech DS-ach.

Na UO 1200 miejsc już zostało rozdysponowanych wśród studentów starszych lat, kolejne 400 uczelnia przeznaczyła dla "pierwszoroczniaków", a 200 dla słuchaczy przyjeżdżających do Opola w ramach wymiany ze Wschodu i Erasmusa.

- W tym momencie praktycznie nie mamy wolnych miejsc, ale sytuacja może się zmienić we wrześniu. Bywa, że starsi studenci asekurują się, rezerwując sobie pokoje, a potem z nich rezygnują - mówi Zbigniew Budziszewski, zastępca kanclerza UO.

Podobnie jest na PO.

Nie dziwi fakt, że miejsca w akademikach rozchodzą się jak ciepłe bułeczki, bo opłata za pokój w domu studenckim wynosi - w zależności od standardu - od 280 do 350 zł. - A warunki mamy bardzo dobre. Pokoje wyposażone, budynki wyremontowane, do dyspozycji mieszkańców są też pralnie i kuchnie - wylicza Zbigniew Budziszewski.

Uniwersytet ma także pokoje dla par, nie tylko tych, które zalegalizowały już swój związek w urzędzie stanu cywilnego. W akademikach swobodnie mogą mieszkać również rodzice z dziećmi. Mieszkańcy wolno trzymać w pokojach także zwierzęta domowe - o ile nie będą przeciwko temu protestować współlokatorzy.

- Regulamin tego nie zabrania, a my zawsze idziemy studentom na rękę - zapewnia kanclerz Budziszewski.