Beniaminek z Graczy wciąż pozostaje bez zwycięstwa w lidze. W starciu z drużyną z Jastrzębia podopieczni Grzegorza Kutyły nie byli faworytem, choć przy większej konsekwencji w grze obronnej mogli pokusić się o drugi w swym dorobku remis (wcześniej zremisowali 1-1 ze Swornicą). Niestety, proste straty i błędy kosztowały utratę kolejnych bramek.
Skalnik bardzo szybko dostał obuchem. Jedno z pierwszych dośrodkowań w pole karne zaskoczyło defensywę miejscowych, a Wojciech Caniboł wszedł między bramkarza i obrońcę i strzałem głową dał przyjezdnym prowadzenie. Nasi piłkarze jeszcze nie ochłonęli, a już przegrywali 0-2. Tym razem nie popisał się sędzia, który podyktował kontrowersyjny rzut karny. Krzysztof Rogan zatrzymał piłkę ciałem w polu karnym, ale arbiter uznał, że zagrał ręką i wskazał na punkt jedenastu metrów. Okazję pewnie wykorzystał Caniboł.
Po tak fatalnym początku zespół z Graczy jednak się nie poddał, podjął walkę i zaczął konstruować akcje ofensywne. Bardzo ruchliwy z przodu był zwłaszcza Łukasz Mroziński, który dwa razy pokonał bramkarza gości. W 32. min pomocnik Skalnika ruszył z piłką wzdłuż pola karnego i strzałem w długi róg uzyskał kontraktową bramkę. Kilka minut później wykorzystał nieporozumienie bramkarza i obrońcy gości. Wszedł między obu piłkarzy, przejął bezpańską futbolówkę i trafił do pustej bramki.
- Podnieśliśmy się po słabym początku i wydawało się, iż w drugiej połowie powalczymy o punkty - analizował prezes Skalnika Andrzej Miśta. - Niestety, znów szybko straciliśmy gola i już nie potrafiliśmy odrobić strat. Znów głupio traciliśmy bramki, co podcinało nam skrzydła.
Na początku drugiej odsłony Caniboł skompletował hat tricka, a nasza drużyna nie potrafiła na to odpowiedzieć.
Skalnik Gracze - GKS Jastrzębie 2-4 (2-2)
0-1 Caniboł - 4., 0-2 Caniboł - 11. (karny), 1-2 Mroziński - 32., 2-2 Mroziński - 39., 2-3 Caniboł - 47., 2-4 Kopacz - 66.
Skalnik: P. Kowalczyk - Stojko (38. Parada), Rogan (75. Wasilewski), Ficoń, T. Kowalczyk - Mroziński, M. Płaza (60. Gibała), Paciorek, Lenkiewicz (64. Z. Bąk), Wawrzyniak - Stępień. Trener Grzegorz Kutyła.
GKS: Drazik - Pacholski, Szymura, Zajączkowski, Lorenc (88. Duda) - Hajczuk (46. Gorzała), Kopacz, Tront, Weis (46. Szczęch) - Jadach (79. Wojtków), Caniboł. Trener Grzegorz Łukasik.
Sędziował Bartosz Bielaś (Katowice). Żółte kartki: Ficoń, Paciorek - Zajączkowski. Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?