Urząd marszałkowski ma 100 uwag do rozkładu jazdy PKP

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
PKP PLK ma dwa tygodnie na odniesienie się do uwag. Jeśli ich nie uwzględni, spornymi kwestiami będzie się musiał zająć Urząd Transportu Kolejowego.
PKP PLK ma dwa tygodnie na odniesienie się do uwag. Jeśli ich nie uwzględni, spornymi kwestiami będzie się musiał zająć Urząd Transportu Kolejowego. Archiwum
Jak nie będzie dogodnych połączeń w regionie, Warszawa też się oddali. Nowy rozkład jazdy PKP ma wejść w życie 14 grudnia 2014.

- Chodzi nam przede wszystkim o skrócenie czasu podróży pomiędzy miastami oraz o lepsze skomunikowanie połączeń, tak by pasażerowie Przewozów Regionalnych mogli się przesiadać na pociągi ekspresowe - wyjaśnia Tomasz Kostuś, wicemarszałek województwa opolskiego. - Z projektu rozkładu, który przekazały nam Polskie Linie Kolejowe, wynika, że jest z tym nie najlepiej.

Pasażerowie nie zdążą na pendolino do Warszawy

Najbardziej kuriozalna jest sytuacja na trasie z Namysłowa przez Kluczbork, Olesno do Lublińca. Obsługujący ją pociąg Przewozów Regionalnych ma przyjeżdżać do Lublińca trzy minuty po tym, jak z tej stacji odjedzie do Warszawy skład pendolino (z czterech par tych składów zaplanowanych na trasę Warszawa - Opole - Wrocław zatrzymywać się tu będzie tylko jedna - pierwszy pociąg do Warszawy i ostatni do Wrocławia).

- To nieporozumienie - mówi wicemarszałek Kostuś. - W ten sposób pozbawia się przecież mieszkańców północy regionu dojazdu do stolicy - dodaje.

Linia Opole - Zawadzkie. Jeden tor, dużo pociągów

Ale na tym nie koniec uwag opolskiego urzędu marszałkowskiego do planu rozkładu jazdy przedstawionego przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Najwięcej sugerowanych poprawek dotyczy otwartej w poniedziałek linii kolejowej Opole-Zawadzkie.

- Połączenia przedstawione przez nas różnią się czasami o nawet pół godziny z tymi proponowanymi przez PKP PLK - tłumaczy Tomasz Kostuś.

Sęk w tym, że po wyremontowanej właśnie linii, która ma tylko jeden tor, od nowego rozkładu mają jeździć nie tylko pociągi pendolino, ale również kilkanaście składów Ekspres Intercity i TLK do Warszawy oraz tyle samo do Krakowa przez Częstochowę. Te mają pierwszeństwo w rozkładzie przed składami Przewozów Regionalnych.

Teraz PKP PLK ma dwa tygodnie na odniesienie się do uwag. Jeśli ich nie uwzględni, spornymi kwestiami będzie się musiał zająć Urząd Transportu Kolejowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska