- Dzięki zastosowaniu eksperymentalnego leku oraz wiedzy i wysiłkom lekarzy ze szpitala uniwersyteckiego Emory, Bóg ocalił moje życie. Jestem szczęśliwy, że żyję - mówił Brantly do dziennikarzy.
Mężczyzna zachorował na ebolę 23 lipca pomagając w opanowaniu epidemii w Liberii Afryce Zachodniej.
Do USA został przetransportowany na początku sierpnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?