Gminy mają za mało pieniędzy na utrzymanie szkół

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Gimnazjaliści i licealiści z Zespołu Szkół w Gogolinie mogą brać udział w szeregu nietypowych zajęć, np. robienia kosmetyków i budowania robotów. Ta gmina dokłada do edukacji najwięcej.
Gimnazjaliści i licealiści z Zespołu Szkół w Gogolinie mogą brać udział w szeregu nietypowych zajęć, np. robienia kosmetyków i budowania robotów. Ta gmina dokłada do edukacji najwięcej. Radosław Dimitrow
Subwencja oświatowa z budżetu państwa nie wystarcza opolskim gminom do utrzymania szkół. Niektóre samorządy dopłacają co roku nawet po 3-4 tysiące złotych do jednego ucznia.

Przy wszystkich szkołach w gminie Gogolin są nowoczesne boiska i place do gry. Klasy nie są zbyt liczne, aby nauka była jak najbardziej efektywna. Uczniowie mają do dyspozycji dodatkowe zajęcia z informatyki i matematyki. Przygotowują się w ten sposób już do studiów na politechnikach. To właśnie tam najczęściej widzą swoją przyszłość młodzi ludzie z terenu gminy.

W liceum od września powstanie klasa o profilu wojskowym, szkoła będzie w tym celu współpracowała z 10. Brygadą Logistyczną z Opola. Generalnie oświata jest tu na naprawdę wysokim poziomie.

Ale nie ma nic za darmo. Subwencja oświatowa wystarcza na pokrycie tylko części wydatków.Gogolin dokłada do oświaty najwięcej z wszystkich gmin na Opolszczyźnie.

Subwencja oświatowa

Subwencja oświatowa

W ustawie budżetowej na rok 2014 łączna kwota subwencji oświatowej wyniosła 39,5 mld zł. Jest to dokładnie po 5 243,31 zł na ucznia. W tym roku kwota jest wyższa od ubiegłorocznej o 80 zł.Ministerstwo Edukacji Narodowej wyjaśnia, że przy wyliczaniu tej kwoty uwzględnione zostały zmiany w strukturze awansu zawodowego nauczycieli oraz zmiany w liczbie etatów. Subwencja przekazywana jest samorządom w dwunastu ratach miesięcznych - w terminie do 25. dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc wypłaty wynagrodzeń.

Tyle dostaje Opole

Stolica naszego województwa dostała w tym roku 142 mln 936 tys. zł subwencji oświatowej na 2014 rok, z tego ok. 60 mln na szkoły podstawowe i gimnazja, i ponad 82 mln na szkoły ponadgimnazjalne.

W ostatnich latach było to średnio 4438 zł na jednego ucznia. - Dla nas najważniejsza jest jakość kształcenia, nie zamierzamy ciąć wydatków na oświatę, radni nie zgłaszają takich propozycji - mówi Irmgarda Żyła, naczelnik wydziału oświaty Urzędu Miejskiego w Gogolinie.

Zupełnie inaczej było w Kędzierzynie-Koźlu. Tam do jednego ucznia dopłacano w ostatnich latach średnio 3220 zł. Prezydent Tomasz Wantuła i część radnych uznali, że to za dużo i postanowili jedną szkołę zamknąć, dwie połączyć ze sobą, a kolejną przekazać stowarzyszeniu mieszkańców.

Reforma spotkała się z wielkim sprzeciwem mieszkańców, a wojewoda uznał ją nawet za bezprawną. - Przez lata w mieście nie było żadnej strategii oświaty - tłumaczy Halina Damas-Łazowska, dyrektor gabinetu prezydenta miasta. - Dopiero w tej kadencji przygotowaliśmy pierwszą taką strategię. Musieliśmy racjonalizować wydatki...

Generalnie chętnie do oświaty dopłacają małe i bogate gminy. Na Opolszczyźnie średnio dokłada się od 1 do 3 tysięcy złotych na ucznia.W Opolu jest to 1180 zł. To co prawda dwa razy mniej niż w Warszawie, ale już Gorzów czyKielce dopłacają po niecałe 200 złotych.

- W Opolskiem nie ma ani jednej gminy, która utrzymałaby szkoły jedynie za subwencje - podkreśla Tomasz Biernacki z referatu oświaty Urzędu Gminy w DobrzeniuWielkim.

Wyjątkiem na skalę kraju jestRzeszów.Miasto nie wykorzystuje całej subwencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska