Jeszcze tylko do końca tego tygodnia otwarty będzie żłobek nr 9 na osiedlu Armii Krajowej w Opolu. Placówka, która powstała pod koniec lat 80., czeka na remont, który powinien być przeprowadzony już dawno temu. Niestety dopiero wiosną tego roku w budżecie miasta udało się znaleźć kilkaset tysięcy złotych na remont pierwszego piętra budynku.
Prace miały ruszyć we wrześniu i dlatego żłobek - w którym opiekę ma blisko setka dzieci - musi być zamknięty.
- Trzylatki pójdą do przedszkoli, a dla mniejszych dzieci znaleźliśmy miejsca w innych miejskich żłobkach - opowiada Adriana Płowiec, dyrektor żłobka nr 9.
Czasowe zamknięcie oznacza jednak, że na razie miejskie placówki nie przyjmą około setki dzieci od września. Taki stan miał trwać do połowy listopada, ale w tym tygodniu sytuacja jeszcze się skomplikowała.
- Firma z Bytomia, która w sierpniu wygrała przetarg na remont żłobka, nie uzupełniła swojej oferty i musieliśmy postępowanie unieważnić, bo wpłynęła tylko jedna propozycja - przyznaje Aleksander Cyganiuk, naczelnik wydziału inwestycji i przetargów w Urzędzie Miasta Opola. - Chcemy teraz ogłosić drugi przetarg i mamy nadzieję, że zgłosi się do niego kilka firm. Niestety te problemy mogą spowodować, że żłobek będzie dłużej nieczynny. Trudno teraz powiedzieć, jak długo to potrwa.
Dyrektorka Adriana Płowiec jest jednak optymistką.
- Założyliśmy dwa tygodnie listopada właśnie na takie nieprzewidziane okoliczności i stąd liczę, że jednak zmieścimy się w terminie zadeklarowanym rodzicom - tłumaczy pani dyrektor. - Wierzę, że remont się odbędzie, a jesienią maluchy wrócą do odnowionego piętra. Musimy tam wyremontować m.in. łazienki, ale także wszystkie instalacje. Cały obiekt w przyszłości potrzebuje remontu, ale na razie na remont parteru i piwnic, gdzie jest m.in. kuchnia, brakuje w budżecie miasta pieniędzy.
Remont piętra w żłobku nr 9 może kosztować ponad 300 tysięcy złotych. Na zakończenie prac czekają nie tylko rodzice na osiedlu AK, ale i w całym mieście. - Ponowne uruchomienie tego żłobka daje szansę na przyjęcia mojego malucha do żłobka na placu Teatralnym - opowiada pani Kasia.
Przypomnijmy, że rodzice, mimo że mogą oddawać dzieci do prywatnych placówek, gdzie miejsca dofinansowuje miasto, to i tak często wolą, aby ich dzieci uczęszczały do pięciu żłobków miejskich.
Obecnie, choć w publicznych placówkach jest ponad 400 miejsc, w kolejce czeka następne 400 maluchów. Tymczasem w prywatnych żłobkach są wolne miejsca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?