Sejmiki bocianie w tym roku zaczęły się już w pierwszej połowie sierpnia. - To wcześnie - przyznaje Katarzyna Groblewska z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. - Zwykle sejmikowy szczyt to koniec miesiąca.
Bocianom wyraźnie nie podobało się w kraju, więc wybrały się na zimowiska. Być może nie odpowiadała im ostatnio deszczowa aura. Wcześniejsze odloty mogą też zwiastować rychłą jesień oraz ostrą zimę.
- Pierwsze odlatują bociany, które nie odchowały młodych - dodaje Katarzyna Groblewska - One nie mają żadnych zobowiązań, nie muszą opiekować się potomstwem, więc spieszą do ciepłych krajów.
Następnie odlatują młode boćki, a za nimi dorosłe pary. Młode wyruszają wcześniej, niż ich rodzice, bo są słabsze, więc potrzebują więcej przystanków, aby dolecieć do celu.
Bociany lecą tylko za dnia, wieczorami żerują, nocą odpoczywają. Codziennie przelatują od 120 do 200 km, na wysokości od 1 do 2,5 km.
Ich lot do Afryki trwa dość długo: w ciepłych krajach są dopiero na przełomie października i listopada. Krótko nacieszą się wysokimi temperaturami, ponieważ już w styczniu zaczynają się szykować się do powrotu.
Jednak nie wszystkie boćki wrócą do kraju, w którym się wykluły. Nie zrobią tego młode osobniki.
- One przylecą do Polski dopiero wtedy, gdy dorosną do roli rodziców, na osiągnięcie dojrzałości mają około 2 lat - wyjaśnia Groblewska. - Można powiedzieć, że te młode bociany mają teraz czas, aby się wyszumieć.
Raz na 10 lat w Polsce liczone są bocianie pary. W tym roku przeprowadzono akcję, ale nie ma jeszcze ostatecznych wyników. Poprzednie dane mówią, że na Opolszczyźnie mieszka około 570 par. W całym kraju było ich około 50 tysięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?