Marszałek chce sprzedać prewentoria w Jarnołtówku i Suchym Borze

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
"Aleksandrówka” w Jarnołtówku.
"Aleksandrówka” w Jarnołtówku. Archiwum
Nauczyciele z prewentoriów w Suchym Borze i Jarnołtówku zyskali gwarancje zatrudnienia. Tylko na rok.

Prewentoria dziecięce w Suchym Borze i Jarnołtówku 1 września rozpoczną normalną pracę. Nowy prezes spółki Stanisław Łągiewka wycofał wypowiedzenia umów wręczone personelowi medycznemu w czerwcu przez swojego poprzednika.

Także starostowie w Opolu i Nysie wycofali wypowiedzenia nauczycieli w szkołach sanatoryjnych. Nie oznacza to jednak końca problemów spółki urzędu marszałkowskiego, która prowadzi prewentoria.

Tylko w budżecie prewentorium “Aleksandrówka" w Jarnołtówku brakuje pawie 400 tys. zł. do końca roku. Spółka wystąpiła do marszałka o 100 tys. na dodatkowe programy rehabilitacji dla 56 dzieci i ma szanse dostać te pieniądze.

- Wystąpiliśmy także do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z możliwością uruchomienia dodatkowych turnusów - powiedział NTO prezes Łągiewka. - W październiku ma dojść do renegocjowania naszych umów z NFZ. Mam nadzieję na uzyskanie dodatkowych pieniędzy.

Tymczasem urząd marszałkowski kolejny raz wystawił spółkę na sprzedaż, za 1,9 mln zł. Nabywca ma zagwarantować, że poprowadzi obecną działalność rehabilitacyjną jeszcze przez co najmniej rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska