Najemcy John Bull Pub w piątek zorganizowali pożegnalną imprezę. Przyszło sporo osób, a wiele z nich nie mogło uwierzyć, że pub - otwarty w grudniu 1995 roku - od poniedziałku nie będzie już działać.
- Nie mieliśmy innego wyjścia, nie możemy dłużej dokładać do tego biznesu - tłumaczy współwłaścicielka Alicja Dzieża. - Były lata lepsze i gorsze, ale tak źle jak teraz nie było nigdy. Pewnie my też popełniliśmy jakieś błędy, wystarczy popatrzeć na Rynek, aby zrozumieć dlaczego i my się zamykamy.
Z Rynku zniknęły już pub R2, a także winiarnia Strych. Niebawem zamknie się także sklep Pierre Cardin.
Urząd miasta nie wie jeszcze kiedy i czy wystawi lokal na przetarg. Teoretycznie można go przebudować na biura dla urzędników, których stale przybywa w ratuszu.
Klienci pubu mają jednak nadzieję, że do przetargu dojdzie. Niewykluczone, że staną do niego dawni najemcy, licząc na uzyskanie niższego czynszu w licytacji.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?