John Bull Pub znika z opolskiego Rynku

Artur Janowski Janowski
Tomasz Gawlik, stały bywalec Bulla, z wylicytowanym obrazkiem.
Tomasz Gawlik, stały bywalec Bulla, z wylicytowanym obrazkiem. Paweł Stauffer
- Do pubu zaglądało coraz mniej klientów - tłumaczą się najemcy i dodają, że problemy mają nie tylko oni. To już trzeci lokal, jaki zamykany jest na Rynku.

Najemcy John Bull Pub w piątek zorganizowali pożegnalną imprezę. Przyszło sporo osób, a wiele z nich nie mogło uwierzyć, że pub - otwarty w grudniu 1995 roku - od poniedziałku nie będzie już działać.

- Nie mieliśmy innego wyjścia, nie możemy dłużej dokładać do tego biznesu - tłumaczy współwłaścicielka Alicja Dzieża. - Były lata lepsze i gorsze, ale tak źle jak teraz nie było nigdy. Pewnie my też popełniliśmy jakieś błędy, wystarczy popatrzeć na Rynek, aby zrozumieć dlaczego i my się zamykamy.

Z Rynku zniknęły już pub R2, a także winiarnia Strych. Niebawem zamknie się także sklep Pierre Cardin.

Urząd miasta nie wie jeszcze kiedy i czy wystawi lokal na przetarg. Teoretycznie można go przebudować na biura dla urzędników, których stale przybywa w ratuszu.

Klienci pubu mają jednak nadzieję, że do przetargu dojdzie. Niewykluczone, że staną do niego dawni najemcy, licząc na uzyskanie niższego czynszu w licytacji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska