Bronisława Liguda-Kozak z Opola skończyła 100 lat

Anna Konopka
Anna Konopka
Bronisława Liguda-Kozak z jedną z córek.
Bronisława Liguda-Kozak z jedną z córek. Sławomir Mielnik
Setną rocznicę urodzin świętowała Bronisława Liguda-Kozak, która doczekała się trójki dzieci, czwórki wnuków i prawnuczki.

Pani Bronisława mieszka z córką i jej mężem na opolskiej Pasiece.

- Urodziłam się w Opolu przy ul. Katedralnej. Mój ojciec był mistrzem drukarskim w Gazecie Opolskiej u Koraszewskiego. Niestety, nie poznałam go, bo gdy się urodziłam był już na wojnie. Za to dziennikarze byli u nas stale w domu, a matka miała dwie polskie księgarnie - wspomina Bronisława Liguda-Kozak.

Stulatka po maturze wyjechała na studia do Królewca. - Początkowo studiowałam germanistykę, to było moje hobby. Należałam do Związku Polaków w Niemczech, bo zawsze stałam w obronie polskości - mówi .

W latach 1939 - 1941 roku była w obozie koncentracyjnym, w czasie kolejnych studiów - medycznych - we Wrocławiu działała także w Związku Akademickim Polaków w Niemczech.

Potem aż do emerytury pracowała jako lekarz w Opolu. - Mama poznała męża w pracy, bo był związany z transportem sanitarnym. Tata był o 10 lat od niej młodszy, zmarł 3 lata temu - opowiada Ludmiła Kozak-Ryniak, córka jubilatki.

Pani Bronisława czasem zje coś słodkiego, nie je dużo mięsa, za to sporo owoców i warzyw.

- Mimo swojego wieku bez przerwy czyta - mówi córka seniorki.

- W życiu trochę też podróżowałam, byłam m.in. we Włoszech, Niemczech i bardzo lubię polskie morze. Jeszcze 20 lat temu chętnie pływałam w Bałtyku. Jestem dziś bardzo szczęśliwą osobą mimo swojego wieku, czuję się dość dobrze - kończy Bronisława Liguda-Kozak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska