3 liga: Małapanew Ozimek - Skalnik Gracze 1-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Obrońca Małejpanwi Grzegorz Zmuda w tej sytuacji był szybszy od Radosława Szypuły.
Obrońca Małejpanwi Grzegorz Zmuda w tej sytuacji był szybszy od Radosława Szypuły. Mariusz Matkowski
Derbowe spotkanie miało dostarczyć emocji i walki, ale tak się nie stało, choć początek był bardzo obiecujący. Zakończyło się nikogo nie satysfakcjonującym remisem, a gospodarze grający w przewadze uratowali go w 89. minucie.
Małapanew Ozimek - Skalnik GraczeMałapanew Ozimek - Skalnik Gracze

Małapanew Ozimek - Skalnik Gracze

Po strzale Borowca kłopotów nie miał P. Kowalczyk, ale już na wysokości zadania stanął po próbie Wróblewskiego. Wreszcie w 6. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka zaskoczyła wszystkich, odbiła się od wewnętrznej strony słupka bramki Skalnika i wyszła w pole. Próbował ją jeszcze dobić Zmuda, ale jej nie sięgnął.

Na tym skończyły się ofensywne zapędy gospodarzy i do dzieła przystąpili goście. Mroziński wykorzystał nieporozumienie Plocha z Feciem, ale nie umieścił piłki w siatce. Powinien to zrobić po błędzie Baingo Szypuła, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem fatalnie przestrzelił. Podobnie jak D. Płąza, który uderzał z 16 metrów. W ciągu sześciu minut przyjezdni powinni objąć prowadzenie.

Tymczasem w 44. minucie stracili... piłkarza. Za zagranie ręką drugą żółtą kartkę zobaczył Ficoń, ale to była pochopna decyzja sędziów, gdyż sytuacja była daleko od bramki, piłkarz Skalnika wiele nie zyskał, a ręka może i była, ale celowości w tym zagraniu nie było.

Za złą decyzję piłkarze z Graczy powinni jednak sędziemu podziękować, gdyż po przerwie byli zespołem lepszym i atakującym. W efekcie w 54. minucie prowadzili, choć szczęśliwie. Mroziński uderzył z dystansu technicznie na dalszy słupek, a zasłonięty Feć piłki nie sięgnął. Gospodarze nie potrafili nic zdziałać, przejąć inicjatywy i skonstruować dobrej akcji., Jedynie raz po solowej akcji Karabina i jego strzale kibice podnieśli się z miejsc. Piłka trafiła w poprzeczkę.
Kiedy miejscowi rzucili wszystko na jedną szalę stał się cud i pomogła opatrzność. Po zagraniu Fecia piłka szybowała 60 metrów nikt jej nie wybił, bramkarz został na linii, a futbolówka spadła pod nogi rezerwowego Molendowskiego, który musiał ją umieścić w siatce.

Małapanew Ozimek - Skalnik Gracze 1-1 (0-0)
0-1 Mroziński - 54., 1-1 Molendowski - 89.
Małapanew: Feć - Ploch, Zmuda, Baingo (85. Lichosik), Riemann (66. Krzymiński) - Włoch (69. Reimann), Marzec, Wróblewski, Meryk (85. Molendowski) - Karabin, Borowiec. Trener Łukasz Wicher.
Skalnik: P. Kowalczyk - Stojko, Ficoń, M. Płaza, T. Kowalczyk - Maryszczak (75. Stępień), Paciorek, D. Płaza (46. Kozłowski), Sukiennik, Mroziński (82. Lenkiewicz) - Szypuła (46. Parada). Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Bartosz Owsiany (Opole); Żółte kartki: Ploch, Zmuda - Ficoń, Paciorek, Lenkiewicz. Czerwona kartka: Ficoń (44., druga żółta). Widzów 120.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska