Padł on w 27. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z lewej strony do siatki trafił Wróbel. To nie była jednak pierwsza okazja tego spotkania. Zaczął je od minimalnie niecelnego uderzenia z dystansu Rewucki, a następnie po akcji z Surmą spudłował Rudzki. Po kilku minutach na boisku przeważali już goście z Piotrówki. Zaczęli grać wyżej i pressingiem, ich akcje nabrały tempa, choć grali jednocześnie mądrze i nie pozbywali się piłki. Prudniczanie wiele zdziałać nie mogli, choć w samej końcówce Dziwiszowi udało się oddać strzał, ale zbyt słaby.
- Podjęliśmy walkę z zespołem poukładanym i lepszym - stwierdził Dariusz Przybylski, trener prudniczan. - Choć mieliśmy pewne braki, to gdybyśmy w pierwszej połowie wykorzystali swoje okazję, to może mecz potoczyłby się inaczej. Drużynie należą się brawa i jestem mimo porażki zadowolony.
Po zmianie stron Piotrówka podkręciła tempo i jej piłkarze rozpoczęli pojedynek z bramkarzem Pogoni. Roskosz nie po raz pierwszy udowodnił, że zna swój fach i tylko jemu koledzy zawdzięczają skromną porażkę i to że do ostatniej minuty mogli mieć nadzieję na choćby remis. 31-letni golkiper Pogoni tylko sobie wiadomym sposobem odbił piłkę po strzałach Wróbla i Dzilińskiego. Z kolei po próbach Furgacza z pomocą przyszły mu słupek i poprzeczka. Co ważne trzy razy partnerom podawał aktywny Tala.
- Kontrolowaliśmy ten mecz, choć boisko nie pomagało nam, bo łatwiej grać prostą piłkę i siłową - ocenił Krzysztof Kiełb, trener Piotrówki. - Narzekać mogę jedynie na sytuację z końcówki, kiedy czerwień zobaczył Wróble, bo to komplikuje sytuację kadrową.
Pogoń swojej szansy szukała w kontrze i stałym fragmencie gry. Po tych ostatnich do strzału doszli Rudzki i Pietruszka, ale były one niecelne. Miejscowi próbowali jeszcze zaatakować, po tym jak rywal po czerwonej kartce stracił Wróbla, ale okazji sobie nie stworzyli.
Pogoń Prudnik - Piotrówka 0-1 (0-1)
0-1 Wróbel - 27.
Pogoń: Roskosz - Rysz, Cajzner, Wicher, Dziwisz (78. Borowicz) - Pietruszka, Rewucki, Scholz (56. Płóciennik), Gościej - Surma, Rudzki. Trener Dariusz Przybylski.
Piotrówka: Płoskonka - Gruszka, Shereni, Galdino, Chuptyś - Dziliński, Wróbel, Tala, Furgacz, Sroka (76. Pulkiw) - Maximiano (90. Musa Shaun). Trener Krzysztof Kiełb
Sędziował Krzysztof Stępień (Opole)
Żółte kartki: Scholz - Shereni. Czerwona kartka: Wróbel (87.)
Widzów 160
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?