2 liga: Siarka Tarnobrzeg - MKS Kluczbork 1-1

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Mateusz Arian nie wykorzystał rzutu karnego.
Mateusz Arian nie wykorzystał rzutu karnego. Sławomir Jakubowski
Remis w Tarnobrzegu z solidnym rywalem wydaje się sprawiedliwy i w sumie wartościowy, choć MKS zmarnował rzut karny.

Przy stanie 1-1 w 78. minucie przed szansą na zdobycie prowadzenia dla ekipy z Kluczborka, a kto wie może także trzech punktów, stanął Arian. Chwilę wcześniej po akcji Hobera i zagraniu ręką przez obrońcę gospodarzy sędzia podyktował jedenastkę. Melon wyczuł jednak intencję Ariana i złapał piłkę.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy atakowali przez 10 minut, a MKS zdołał tylko raz skontrować. Wszystkie strzały były jednak blokowane lub niecelne. W światło bramki pierwszy trafił Stefaniak, ale Rudnicki nie miał kłopotów. Wysilić musiał się w 18. minucie kiedy na rzut rożny sparował piłkę posłaną przez Więcka. Najlepszą okazję miał dla Siarki cztery minuty później Nadolski, który zamykał dośrodkowanie Koczona, ale trafił w boczną siatkę.

MKS z kolei po kolejnej szybkiej akcji mógł otworzyć wynik po pół godziny gry. Wówczas po przytomnym przerzucie w sytuacji sam na sam z Melonem piłki nie sięgnął Kojder. Zresztą niemal identyczną sytuację miał w 57. minucie Reinhard, który nie dogonił futbolówki. W między czasie spotkanie było wyrównane, obie ekipy szukały szansy, ale groźnego strzału nie było. Tymczasem w 65. minucie padł gol dla miejscowych. Z ponad 30 metrów uderzył bardzo mocno Stefaniak, piłka odbiła się jeszcze od nogi piłkarz z Kluczborka i wpadła za "kołnierz" Rudnickiemu.

Na szczęście nasi piłkarze błyskawicznie odpowiedzieli. Długa piłka w pole zgranie głową i przytomne wycofanie Kojdera pięknym, a co najważniejsze precyzyjnym strzałem z 20 metrów na gola zamienił Nowacki. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i Melon był bez szans. Potem w dobrej okazji został na 8 metrze zablokowany Swędrowski, Arian zmarnował karnego, a w kontrze trzech na trzech naszym brakło ostatniego podania.

Ostatnie słowo należało do ekipy z Tarnobrzega. Po rzucie rożnym było bardzo gorąco w polu karnym Rudnickiego, ale wszystko wyjaśnił Orłowicz.

Siarka Tarnobrzeg - MKS Kluczbork 1-1 (0-0)
1-0 Stefanik - 67., 1-1Nowacki - 68.
Siarka: Melon - Stępień, Nadolski, Baran, Sulkowski - Tunkiewicz (82. Chargeishvili), Stefanik, Więcek, Koczon (79. Ciećko) - Chwastek, Paluch (65. Parobczyk). Trener Robert Kuźma.
MKS: Rudnicki - Orłowicz, Gierak, Ganowicz, Uszalewski - Niziołek, Arian, Hober (80. Wolkiewicz), Nowacki (71. Swędrowski), Reinhard (84. Tomaszewski) - Kojder (70. Burski). Trener Andrzej Konwiński.
Sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin). Żółte kartki: Więcek, Chwastek, Stefanik, Baran - Niziołek, Uszalewski. Widzów 2000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska