Orlik Opole zaczyna grę w hokejowej ekstraklasie

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Rosjanie: Stanisław Wirolainen (na pierwszym planie) i Anton Tichomirow powinni być bardzo mocnymi punktami Orlika.
Rosjanie: Stanisław Wirolainen (na pierwszym planie) i Anton Tichomirow powinni być bardzo mocnymi punktami Orlika.
Niedzielnym meczem u siebie o godz. 18.30 z mistrzem kraju - KH Sanok zawodnicy naszego Orlika zainaugurują rozgrywki krajowej elity.

Dziesięć lat temu lodowisko przy ul. Barlickiego kibice odwiedzali niezwykle licznie. Orlik jako beniaminek w swoim pierwszym w historii sezonie w ekstraklasie (2003/04) spisywał się bardzo przyzwoicie i zajął 5. miejsce. Niestety zabrakło w klubie pieniędzy, zespół został wycofany z rozgrywek, a w ostatnich latach występował w I lidze. Niestety gra w niej to sportowy marazm. Mecze na "Toropolu" oglądała najczęściej liczba około 100 widzów. Brak pieniędzy, zainteresowania i ogólny marazm w samym klubie i wokół niego nie zwiastował niczego dobrego.

Zmieniło się to w poprzednim sezonie. Orlik w półfinale play off wyeliminował znacznie mocniejszy kadrowo i finansowo KH Toruń, a w finale nieznacznie był gorszy od głównego faworyta - Naprzodu Janów. Choć w sportowej rywalizacji nie udało się wywalczyć awansu, to pojawiła się szansa w postaci wykupienia "dzikiej karty" na występy w ekstraklasie. Orlik zapłacił za nią 100 tys. zł i jest wśród najlepszych.

- Musieliśmy zrobić krok do przodu, bo dalsze tkwienie w I lidze nie miałoby już sensu - mówi prezes Orlika Dariusz Sułek. - Mieliśmy sygnały, że większość naszych uzdolnionych wychowanków skończyłaby z hokejem, albo odeszła do innych klubów. Szansa na zdobycie sponsorów w I lidze była natomiast zerowa. Gdybyśmy nie znaleźli się w ekstraklasie, to bardzo prawdopodobne, że nie byłoby już wcale drużyny seniorów w Opolu.
Nasz klub dość długo czekał na ostateczną decyzję o dopuszczeniu do rozgrywek ekstraklasy.

- Z tego powodu rozegraliśmy mniej sparingów niż większość ligowych rywali - mówi bramkarz naszego zespołu Jarosław Nobis. - Z każdym kolejnym dniem wyglądaliśmy jednak lepiej. Jeszcze pewnie musimy poczekać, żeby wszyscy nowi zawodnicy odpowiednio wkomponowali się w zespół. Czas jednak pracuje na naszą korzyść. Łatwo nikomu nie oddamy pola, choć oczywiście do czołówki tabeli raczej nie będziemy się zaliczać.
Gdzie miejsce Orlika

Można się spodziewać, że naszym hokeistom trudno będzie nawiązać walkę z najlepszymi drużynami. W poprzednim sezonie piątkę: KHSanok, GKSJastrzębie, GKSTychy, Cracovia Kraków, Unia Oświęcim od pozostałych dzieliła duża różnica. Można się spodziewać, że w tym sezonie również te pięć ekip będzie nadawać ton rywalizacji. Do szóstego miejsca aspiruje Podhale Nowy Targ, ale też trzy kolejne zespoły: Orlik, Polonia Bytom i Naprzód Janów, które mają zbliżony potencjał. Największą niewiadomą jest GKS Katowice. Zespół ten praktycznie się nie zebrał i nie rozegrał żadnego sparingu. Dla niego sukcesem już będzie samo przystąpienie do rozgrywek.

- Więcej o naszej sile będziemy wiedzieć po kilku meczach - mówi trener Orlika Jacek Szopiński. - Są zespoły lepsze od nas, ale też i takie, z którymi możemy powalczyć jak równy z równym. Mamy bardzo młody zespół, dla którego najważniejsze w tym pierwszym sezonie będzie zebranie doświadczeń.
Ofensywa transferowa

Żeby nie być kopciuszkiem Orlik musiał sprowadzić do zespołu kilku zawodników. Na razie jest ich 10, choć niewykluczone, ze jeszcze dojdą jacyś obcokrajowców. Zawodników z obcymi paszportami jest sześciu, a limit zgłoszonych do każdego kolejnego meczu wynosi ośmiu.

Niektóre transfery mogą wręcz zaskakiwać. Do Orlika przyszedł z zespołu mistrza Polski z Sanoka amerykański bramkarz John Murray, który miał wielki udział w zdobyciu przez sanoczan mistrzostwa kraju. Z kolei Rosjanin Anton Tichomirow jeszcze w sezonie 2012/13 grał w rosyjskiej lidze KHL, od której na świecie lepsza jest tylko amerykańsko-kanadyjska NHL.

Szczególnie jednak musi cieszyć powrót do Orlika młodych wychowanków naszego klubu, którzy zebrali doświadczenia w lepszych drużynach: Bartłomieja Bychawskiego, Mateusza Sordona, Łukasza Sznotali i Filipa Stopińskiego.

Mecze Orlika w roli gospodarze będą się przeważnie zaczynać o godz. 18.30 (tak będzie we wszystkich przypadkach do końca października). Bilety dla kibiców kosztować mają natomiast 12 zł (normalny) i 8 zł (ulgowy).

Po zakończeniu fazy zasadniczej (18 stycznia 2015 roku), w której każdy z każdym gra cztery razy zespoły zostaną podzielone na dwie grupy (miejsca 1-6 oraz 7-10) i rozegrają kolejne mecze przed fazą play off. W niej zagra osiem zespołów. W tym sezonie do I ligi nikt nie spada, co akurat jest dobra wiadomością dla Orlika.

Terminarz - Rywale Orlika w fazie zasadniczej

KHSanok (21.09, dom), KHSanok (26.09, wyjazd), GKS Katowice (28.09, dom), GKS Tychy (30.09, wyjazd), Polonia Bytom (3.10, dom), GKS Jastrzębie (5.10, wyjazd), Podhale Nowy Targ (10.10, dom), Unia Oświęcim (12.10, wyjazd), Naprzód Janów (14.10, dom), Cracovia Kraków (17.10, wyjazd), GKSKatowice (24.10, wyjazd), GKS Tychy (26.10, dom), Polonia Bytom (28.10, wyjazd), GKS Jastrzębie (31.10, dom), Podhale Nowy Targ (2.11, wyjazd), KHSanok (11.11, wyjazd), Unia Oświęcim (14.11, dom), Naprzód Janów (16.11, wyjazd), Cracovia Kraków (18.11, dom), GKS Katowice (23.11, dom), GKS Tychy (28.11, wyjazd), Polonia Bytom (30.11, dom), GKS Jastrzębie (5.12, wyjazd), Podhale Nowy Targ (7.12, dom), Unia Oświęcim (9.12, wyjazd), Naprzód Janów (12.12, dom), Cracovia Kraków (14.12, wyjazd), KHSanok (23.12, dom), GKSKatowice (30.12, wyjazd), GKS Tychy (2.01.2015, dom), Polonia Bytom (4.01, wyjazd), GKS Jastrzębie (6.01, dom), Podhale Nowy Targ (9.01, wyjazd), Unia Oświęcim (11.01, dom), Naprzód Janów (16.01, wyjazd), Cracovia Kraków (18.01, dom)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska