Początek niedzielnego meczu w wykonaniu naszych graczy był piorunujący. Po 10 minutach jego losy były już w zasadzie rozstrzygnięte, bo goście prowadzili już 3-0. Najpierw Dawid Kiliński ładnie strzelił z rzutu wolnego, za chwilę Denis Sotor celnie uderzył z 17 metrów, a w 10. min do własnej bramki trafił obrońca gospodarzy Tomasz Mokwa. Wielką zasługę w zdobyciu tego gola miał Sotor, bo to po jego rajdzie prawą stroną Mokwa zaliczył "samobója".
Kilkuosobowa grupa kibiców Ruchu mogła więc być spokojna o zwycięstwo. Na kolejne bramki swoich ulubieńców już się nie doczekała, choć okazji do ich zdobycia było bardzo dużo.
W 18. min Jakub Czajkowski główkował obok słupka, w niego natomiast trafił Mariusz Kapłon (29. min). Najlepszą okazję miał w 54. min Kiliński, ale fatalnie spudłował. Po chwili natomiast sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy Damianem Grondowym nie wykorzystał Łukasz Damrat.
Będący znacznie słabsi gospodarze też mieli swoje okazje, ale kolejny udany występ w bramce zdzieszowiczan zaliczył Tomasz Kasprzik. W 38. min nie dał się zaskoczyć próbującemu go przelobować Patrickowi Dytce, a w 73. min obronił rzut karny wykonywany prze Dawida Janczyka.
Piast II Gliwice - Ruch Zdzieszowice 0-3 (0-3)
0-1 Kiliński - 4., 0-2 Sotor - 6., 0-3 Mokwa - 10. (samobójcza)
Piast II: Grondowy - Mokwa (46. Nieves), Stocki, Krawczyk, Skorupa - Hadj Said (46. Martinez), Zivec (46. Janczyk), Jonda (63. Klimek), Dytko, Kwaśniewski - Czekański. Trener Dawid Cholewa.
Ruch: Kasprzik - Polak (33. M. Dyczek), Bachor, Kostrzycki, P. Dyczek (88. Matyja) - Sotor, Ł. Damrat, Kapłon, Kiliński, Czajkowski (73. Pindral) - Szatkowski. Trener Łukasz Rogacewicz.
Sędziował Bartosz Owsiany (Opole). Żółte kartki: Dytko, Nieves, Martinez. Widzów 50.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
