Decyzja zapadła na komitecie politycznym PiS i idzie wbrew oczekiwaniom opolskiej struktury partii, która chciała, aby kandydatem partii na fotel prezydenta Opola był radny Marek Kawa.
Inaczej zdecydowała centrala, bo kandydatura Ociepy była częścią umowy jaką Prawo i Sprawiedliwości zawarło z Polską Razem i Solidarną Polską, a która dotyczy wspólnego startu w wyborach samorządowych.
- Prezydentura w Opolu była elementem porozumienia centralnego, ale choć doszło do trzech spotkań z panem Ociepą, to różnice zdań pomiędzy nami były wciąż zbyt duże, a wątpliwości w sprawie tej kandydatury przekazałem do Warszawy - mówił nam wczoraj Sławomir Kłosowski, poseł i lider PiS na Opolszczyźnie.
Poparcie dla Ociepy, który jest kandydatem Razem dla Opola, a jednocześnie członkiem Polski Razem, nie oznacza wspólnych list do rady miasta.
RdO wystawi swoje, a PiS swoje, co może zdezorientować prawicowego wyborcę.
- Teraz będziemy musieli tłumaczyć ludziom, aby pod żadnym pozorem nie głosowali na listę RdO, a na naszą. Karkołomne zadanie - przyznaje jeden z działaczy opolskiego PiS, który powiedział nam, że na Ociepę głosu i tak nie odda.
Marcin Ociepa w kampanii wyborczej nie może raczej liczyć na duże wsparcie PiS. Wierzy jednak, że oficjalne poparcie jego kandydatury przez dużą partię pozwala mu realnie myśleć o drugiej turze wyborów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?