MKS Kluczbork zagra z pogromcą Lechii Gdańsk

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Łukasz Uszalewski (na pierwszym planie) w tym sezonie zagrał wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty.
Łukasz Uszalewski (na pierwszym planie) w tym sezonie zagrał wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty. Oliwer Kubus
Prowadzący w tabeli II ligi MKS zagra dziś w Stalowej Woli ze Stalą, która w środę sprawiła sensację w Pucharze Polski.

Zawodnicy popularnej "Stalówki" wyeliminowali bowiem w 1/16 finału ekstraklasową Lechię Gdańsk, pokonując ją u siebie 2-1.
- Zwykle w niedalekiej przeszłości jak rywal grał przed meczem z nami w Pucharze Polski, to z nim wygrywaliśmy i to dość łatwo - zaznacza trener MKS-u Andrzej Konwiński. - Zmęczenie dawało się naszym przeciwnikom we znaki i to wykorzystywaliśmy. Życzyłbym sobie, żeby teraz było podobnie, ale nie zakładamy takiego scenariusza. Stal jest na fali. Wygrała trzy ostatnie mecze w lidze, a teraz jeszcze to zwycięstwo z Lechią Gdańsk, które na pewno jej zawodników dodatkowo podbuduje.

Zespół ze Stalowej Woli zajmuje w tabeli 7. miejsce, ale od MKS-u ma tylko o trzy punkty mniej. Ścisk w górnej części tabeli jest bardzo duży i po tej kolejce możliwych jest wiele przetasowań na czołowych miejscach.
- Zapas, jaki sobie wypracowaliśmy na początku sezonu już się praktycznie skończył - analizuje trener Konwiński. - Wpadka w Stalowej Woli najpewniej będzie oznaczać, że spadniemy z 1. miejsca w tabeli. Chcąc je utrzymać musimy najbliższy mecz wygrać. Z takim nastawieniem jedziemy na mecz ze Stalą.

Trudno nie zauważyć, że po znakomitym początku sezonu i pięciu zwycięstwach na jego otwarcie MKS wpadł w dołek. W ostatnich czterech meczach zdobył tylko cztery punkty, notując dwie porażki z innymi ekipami z czołówki: Rozwojem Katowice i w poprzedniej kolejce u siebie z ROW-em Rybnik.
- Po przegranej z Rozwojem szybko się zrehabilitowaliśmy i wygraliśmy kolejny mecz - przypomina lewy obrońca naszej drużyny Łukasz Uszalewski. - Teraz też szybko trzeba się pozbierać, bo ostatnio rzeczywiście trochę za dużo nam tych punktów uciekło.

Kluczborski zespół na mecz wyjeżdża dziś. Do dyspozycji szkoleniowca są wszyscy zawodnicy, a niepewny jest jedynie występ defensywnego pomocnika Mateusza Ariana, który w minionym tygodniu zmagał się z przeziębieniem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska