Saltex 4 liga: Chemik Kędzierzyn-Koźle - Sparta Paczków 2-0

Takie wejście w mecz jakie zaliczyli podopieczni trenera Roberta Latosika musi gwarantować wygraną i komplet punktów. Tak też się stało. Po pięciu minutach i wrzucie z autu piłka "przeszła" kilku piłkarzy, skozłowała przed stoperem Sparty i go minęła, a Czepulowi pozostało dopełnić formalności. Cztery minuty później po stałym fragmencie gry do piłki doszedł Jakubczak i było 2-0.

Łatwo uzyskane prowadzenie uspokoiło gospodarzy, którzy oddali pole rywalowi i swojej kolejnej szansy upatrywali w kontrach. Sparta atakowało, ale przez całe spotkanie nie stworzyła sobie sytuacji bramkowej. Dwa razy próbował uderzać po zamieszaniach Michaliszyn, ale próby te nie zakończyły się choćby celnymi strzałami.

- Nie mieliśmy kim straszyć w ataku, napastnicy bezowocnie biegali po boisku, bo nie dostawali piłek - przyznał Marcin Krótkiewicz, trener Sparty. - Próbowaliśmy strzałów z dystansu, były nawet celne, ale marnej jakości i Olszewskiego nie mogły zaskoczyć. Chemik nie kwapił się do ataków i tak oba zespoły dotrwały do końca.

Zadowoleni miejscowych w połączeniu z bezradnością paczkowian sprawiły, że mecz był nudny. Było trochę walki w środku pola, ale na wiele się ona nie przekładała. Chemik właściwe dwa razy groźnie skontrował. Po przechwycie piłki w środku pola szarżował w drugiej połowie Kampa, a w najlepszej okazji spudłował Czepul, mający przed sobą tylko Gawdanowicza.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - Sparta Paczków 2-0 (2-0)
1-0 Czepul - 5., 2-0 Jakubczak - 9.
Chemik: Olszewski - Krzyszczak, Paterok, Browarski, Jaciuk - Mateusz Sadyk, Dyczek, Jakubczak (30. Remień ), Szyndzielorz (63. Kampa ), Dąbrowski (57. Adamus) - Czepul (75. Łysek). Trener Robert Latosik
Sparta: Gawdanowicz - Kowalski, Bogdanowicz, Kilian, Podobiński - Niziołek, Jędrocha, Sypek, Osuchowski - Gucwa (46. Michaliszyn), Szwarga (72. Ł. Krótkiewicz). Trener Marcin Krótkiewicz
Sędziował Artur Chudala (Opole)
Żółte kartki: Jakubczak - Niziołek, Kowalski
Widzów 100