II liga siatkarzy: Inauguracja wypadła różnie

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Na przyjęciu w AZS-ie dobrze prezentowali się  Krzysztof Gibek (z lewej) i Leszek Łucki.
Na przyjęciu w AZS-ie dobrze prezentowali się Krzysztof Gibek (z lewej) i Leszek Łucki. Sławomir Jakubowski
Trzy nasze zespoły rywalizujące w jednej grupie w sumie wywalczyły cztery punkty. Komplet padł fupem akademików z Opola.

Pierwszemu meczowi akademików z Opola towarzyszyła niewiadoma. Z zespołu odszedł bowiem podstawowy rozgrywający Rafał Kowalczyk i dwaj środkowi:Łukasz Swodczyk i Mateusz Raca.
- Trochę nerwówki było na początku spotkania, ale chłopcy szybko uspokoili sytuację na parkiecie - mówił szkoleniowiec opolskiego zespołu Zbigniew Rektor. - Kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń i w sumie dość łatwo pokonaliśmy rywala.

Na rozegraniu w pierwszej szóstce grał Rafał Dobrowolski, który przyszedł z III-ligowej Mławianki Mława, a drugim rozgrywającym był Bartosz Okoń, wcześniej występujący w III-ligowym OKS-ie Olesno. Na środku siatki z dobrej strony zaprezentował się Robert Herich, który do opolskiej drużyny dołączył z MMKS-u Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy mecz pokazał, ze z przebudowaną drużyną studentów z Opola inne zespoły wciąż będą musiały się liczyć.

AZS Politechnika Opole - Winner Czechowice-Dziedzice 3:0 (22, 20, 20)
AZS Politechnika: Dobrowolski, Gibek, Herich, Frąc, Kowalewski, Jarzembowicz, Łucki (libero) - Kieszek, Okoń. Trener Zbigniew Rektor
Zupełnie nowym zespołem jest w tym sezonie UKS Strzelce Opolskie. W sobotnim meczu z rezerwami ekstraklasowego Jastrzębia zagrało w naszej drużynie siedmiu zawodników, z czego pięciu (Krystian Pachliński, Bartosz Macurek, Damian Kraśniewski, Łukasz Tkacz i Jarosław Gorywoda) to nowi w kadrze drużyny.

Dodając do tego fakt, że zespół został zebrany za "pięć dwunasta" dwa tygodnie temu (Pachliński dołączył do niego dopiero przed kilkoma dniami), to mamy obraz problemów naszego zespołu.
Nowy szkoleniowiec Aleksander Januszkiewicz i jego podopieczni z tych kłopotów wyszli jednak obronną ręką. Zdobyli punkt, choć mieli okazję zgarnąć całą pulę. Po wyrównanej walce w czwartym secie przegrali go na przewagi, co podcięło im skrzydła i łatwo oddali piątą partię. Inna sprawa, że grającym w zaledwie siódemkę naszym zawodnikom zabrakło po prostu sił.

UKS Strzelce Opolskie - Jastrzębie II 2:3 (21, -25, 20, -26, -6)
UKS: Ratajczak, Pachliński, Kraśniewski, Tkacz, Macurek, Gorywoda, Szczepański (libero). Trener Arkadiusz Januszkiewicz
Zadowoleni w żaden sposób nie mogą być siatkarze z Głuchołaz. Zespół Czarnych Katowice, z którym się mierzyli, ma w tym sezonie jasno określony cel, a jest nim awans do I ligi. Nasza ekipa ma natomiast się utrzymać. Nic dziwnego, że różnica w umiejętnościach obu zespołów była bardzo widoczna. Juve przegrało gładko zdobywając średnio mniej niż 15 punktów na set.

Juve (w jego barwach zadebiutowała dwójka ostatnio grających w UKS-ie Strzelce Opolskie: Grzegorz Wilga i Damian Pilichowski) miało zwłaszcza problemy z odbiorem mocnej zagrywki gospodarzy.

Czarni Katowice - Juve Głuchołazy 3:0 (12, 14, 18)
Juve: Malina, Olejniczak, Pajda, Wastrak, Mazur, Wilga, Pilichowski (libero) - Biniek, Dobrzański. Trener Arkadiusz Olejniczak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska