Mowy rozpoczął prokurator. Najwyższej kary zażądał dla Henryka Sz., byłego prezesa Elektrowni Opole - 4,5 lat więzienia i 180 tys. zł grzywny.
Dla Macieja J. - 4 lat więzienia, 80 tys. zł grzywny oraz zwrotu 120 tys. zł przyjętych - według prokuratury - korzyści majątkowych.
Dla jego żony Aleksandry Jakubowskiej, byłej posłanki SLD i i szefowej gabinetu politycznego w rządzie Leszka Millera (na początku procesu zezwoliła na podawanie imienia i nazwiska), prokuratura chce 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5, 17,5 tys. zł grzywny oraz 120 tys. zwrotu korzyści majątkowej.
O 2,5 roku więzienia śledczy zawnioskowali dla Stanisławy S., byłej szefowej opolskiego oddziału PZU. Prokuratura zawnioskowała też o wymierzenie jej 90 tys. zł grzywny i zwrotu 240 tys. zł przyjętej korzyści majątkowej.
Natomiast dla Jerzego Szteligi, byłego posła SLD i szefa tej partii na Opolszczyźnie prokurator chce 2 lat więzienia w zawieszeniu na 5 lat, 10 tys. zł grzywny oraz zwrotu korzyści majątkowej w wysokości 90 tys. zł.
Kar w zawieszeniu prokuratura chce też dla brokerów, którzy ubezpieczali opolską elektrownię.
Dziś swoje mowy rozpoczęli obrońcy oskarżonych. Mecenas Cezary Goryszewski, pełnomocnik Stanisławy Ch. przekonywał sąd o niewinności swojej klientki. Zawnioskował też o umorzenie kilkunastu zarzutów ze względu na przedawnienie.
O niewinności swoich klientów przekonywał też sąd Piotr Nasienniak, obrońca Jarosława N. i jego żony Małgorzaty, brokerów, którzy ubezpieczali Elektrownię Opole.
Kolejne mowy końcowe pod koniec października.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?