Roznegliżowane zdjęcia 13-letniej Moniki (imię zmienione) wywołały w szkolę nie lada sensację. Chłopcy z wypiekami na twarzy przesyłali między sobą fotki dziewczynki. W końcu o sprawie dowiedzieli się nauczyciele.
- Podobno Monika z koleżanką robiły sobie zdjęcia w różnych strojach, ale w pewnym momencie wpadły na pomysł, żeby cyknąć też kilka rozbieranych fotek - wspomina jedna z nauczycielek. - Koleżanka, być może dla draki, wysłała zdjęcie koledze, on dalej puścił je w obieg i zaczęła się afera.
CZYTAJ TAKŻE: Seksting, czyli dlaczego dziewczyny nie mają nic do ukrycia
Ta historia zdarzyła się w małej, wiejskiej szkole na Opolszczyźnie i szybko rozniosła się poza szkolne mury. Nauczyciele byli przekonani, że Monika - cicha, nieśmiała i niczym niewyróżniająca się nastolatka - padła ofiarą niewybrednego żartu.
Dopiero później wyszło na jaw, że zdjęcia zostały wysłane za jej zgodą, bo chciała w ten sposób zaimponować znajomym. Gdy "sława" wymknęła się spod kontroli - obawiając się konsekwencji - zrzuciła winę na koleżankę.
Seksting, czyli...
...przesłanie za pomocą internetu lub komórki nagich zdjęć i filmów staje się coraz bardziej powszechne.
Z badań przeprowadzonych na zlecenie Fundacji Dzieci Niczyje wynika, że co dziewiątemu nastolatkowi w Polsce w wieku 15-18 lat zdarzyło się wysłać swoje rozbierane fotki. Może to być jedynie wierzchołek góry lodowej, ponieważ ponad połowa badanych nastolatków (58 proc.) przyznaje, że spotkała się z takim zachowaniem wśród rówieśników. Częściej materiały erotyczne ze swoim udziałem wysyłają dziewczęta niż chłopcy.
- Młodzi ludzie potrzebują akceptacji, dziewczynki chcą usłyszeć, że są seksi i wiele z nich traktuje takie zdjęcia jako sposób, aby poprawić swoją samoocenę - mówi Marta Wojtas z Fundacji Dzieci Niczyje. - Czasami zdarza się, że te zdjęcia trafiają w niepowołane ręce i później szantażysta domaga się od nastolatki pieniędzy lub kolejnych intymnych zdjęć w zamian za ich nieupublicznianie.
Na karę narażają się również ci, którzy "bezinteresownie" rozsyłają erotyczne zdjęcia dzieci.
- Osoba poniżej 17 roku życia może za to odpowiedzieć przed sądem rodzinnym - mówi Hubert Adamek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Jeśli natomiast zdjęcia rozsyła dorosły, grozi mu do 12 lat więzienia.
Więcej w sobotę w Nowej Trybunie Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?