Futbol pisze różne scenariusze. Dla Małejpanwi w starciu z mistrzem Polski z 1980 roku napisał najgorszy z możliwych. Gospodarze powinni ten mecz wygrać "w cuglach", a tymczasem przegrali po golu straconym w ostatniej akcji spotkania. Po rzucie rożnym nasi piłkarze popełnili błąd w kryciu i zamykający dośrodkowanie Jakub Stefaniak trafił do siatki. Sędzia już nie wznawiał gry.
Zawodnicy z Ozimka już w 1. min powinni objąć prowadzenie. Po mądrze rozegranym rzucie rożnym dobrą okazję miał Konrad Górniaszek, ale przestrzelił. Potem jeszcze Mateusz Marzec z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę.
W drugiej odsłonie przewaga Małejpanwi była bardzo duża. Jej gracze stworzyli sobie kilkanaście doskonałych okazji do zdobycia gola. Bardzo aktywny był zwłaszcza Marzec. Bramka gości była jednak niczym zaczarowana. Najlepszą okazję miał Bogusław Borowiec. Będąc około cztery metry od pustej bramki Szombierek trafił niestety nie w jej światło, a w poprzeczkę.
Wszystkie te okazje w myśl starego piłkarskiego porzekadła zemściły się w doliczonym czasie gry.
- Strasznie było mi żal chłopaków po tym spotkaniu - mówił szkoleniowiec Małejpanwi Dariusz Kaniuka. - Zagrali naprawdę dobry mecz, walczyli z wielkim zaangażowaniem harując na całym boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Niestety skończyło się dla nas wielkim dramatem. Teraz czeka nas dużo pracy od strony mentalnej, żeby porażka w takich okolicznościach nie zdołowała zespołu. Nawet remis nas by podniósł. Poprawiłby morale. Można byłoby mówić o niedosycie po niewykorzystanych okazjach, ale byłby punkt. Zostaliśmy z pustymi rekami. Mecz nie został przegrany przez ten błąd w ustawieniu w ostatniej akcji. Przegraliśmy go, bo byliśmy nieskuteczni.
Małapanew Ozimek - Szombierki Bytom 0-1 (0-0)
0-1 Stefaniak - 90.
Małapanew: Feć - Krzymiński (86. Ploch), Zmuda, Baingo, Riemann - Meryk (64. Borowiec), Górniaszek, Wróblewski, Cembolista (46. Czapliński), Marzec - Karabin. Trener Dariusz Kaniuka.
Szombierki: Rosół - Szafrański, Sobota, Ślęzok, Stefaniak - Lebek (53. Ryś), Kasprzyk, Krzykawski (59. Kuliński), Pach (8. Rosiński, 81. Malicki), Pączko - Makowski. Trener Krzysztof Górecko.
Sędziował Szymon Skowroński (Tychy). Żółte kartki: Zmuda, Baingo, Wróblewski - Sobota, Lebek, Szafrański, Ślęzok. Widzów 150.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?