500 osób skorzystało z badań i porad w ramach Światowego Dnia Serca w Nysie

Klaudia Pokladek
Lekarze zdają sobie sprawę, że pacjenci potrzebują bezpośredniego i częstszego z nimi kontaktu, ponieważ sami nie zawsze potrafią rozpoznać niepokojące objawy. - I nawet jeśli dzięki akcji uratujemy jednego człowieka, to ma ona sens – mówi ordynator Jasionowicz.
Lekarze zdają sobie sprawę, że pacjenci potrzebują bezpośredniego i częstszego z nimi kontaktu, ponieważ sami nie zawsze potrafią rozpoznać niepokojące objawy. - I nawet jeśli dzięki akcji uratujemy jednego człowieka, to ma ona sens – mówi ordynator Jasionowicz. Klaudia Pokladek
Na sto przebadanych osób aż połowa miała nadciśnienie, a na pięćdziesiąt poddających się badaniu poziomu glukozy - pięć niewykrytą cukrzycę.

- Jest pani w grupie umiarkowanego ryzyka, niemniej dopiero echo serca pokaże czy serduszko jest w pełni zdrowe. Zapraszamy do naszego centrum - zwracał się do jednej z nysanek Paweł Jasionowicz, ordynator oddziału kardiologicznego w Nyskim Centrum Sercowo-Naczyniowym Polsko Amerykańskich Klinik Serca, które w minioną niedzielę zorganizowało w rynku "sercowy" piknik.

Podczas festynu można było zmierzyć sobie ciśnienie i poziom cukru, a także dowiedzieć się, jaka dietę stosować oraz ile zapewnić sobie ruchu, by jak najdłużej cieszyć się zdrowiem. Nie zabrakło również indywidualnych porad i konsultacji ze specjalistami.

Skorzystała z nich m.in. pani Maria z Nysy: - Świetna akcja. Cieszę się, że tu przyszłam, bo było warto. Ciśnienie mam w normie, glukozę też. EKG robiłam trochę wcześniej, ale dopiero dziś dowiedziałam się, że powinnam jeszcze zrobić echo serca, by wykluczyć poważniejsze problemy zdrowotne. Zatem w przyszłym tygodniu odwiedzę PAKS - zapewniała pani Maria tuż po konsultacji z ordynatorem Jasionowiczem.

Potencjalnych pacjentów było więcej: w ciągu kilku godzin trwania pikniku do specjalistów po darmową poradę zgłosiło się przeszło pół tysiąca osób. Kardiolodzy ocenili, że w trzech na dziesięć przypadków konieczna jest dalsza konsultacja. W dodatku pilna.

- Ciężka stenoza aortalna, bóle w klatce piersiowej, ciśnienie 204 na 98 - wylicza Iwona Ossowska-Szymkowicz, specjalista kardiolog w nyskim PAKS. - Były też niewydolności, migotania przedsionków i inne nieprawidłowości.

Na sto przebadanych osób aż połowa miała nadciśnienie, a na pięćdziesiąt poddających się badaniu poziomu glukozy - pięć niewykrytą cukrzycę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska